Polityk nie ma wstępu na bankiet noblowski - za poglądy
Szef skrajnie prawicowej partii Szwedzcy Demokraci Jimmy Akesson nie będzie zaproszony na grudniowy bankiet z okazji wręczenia Nagród Nobla, bo jego poglądy są sprzeczne z wartościami Alfreda Nobla - ogłosiła w środę Fundacja Nobla zarządzająca jego majątkiem.
28.10.2010 | aktual.: 28.10.2010 03:55
Swoją decyzją Fundacja łamie tradycyjną zasadę, w myśl której na uroczysty bankiet po ceremonii wręczenia Nagród Nobla zapraszani są szefowie wszystkich szwedzkich partii.
Zdaniem jej przewodniczącego Michaela Sohlmana, program skrajnie prawicowej partii Szwedzcy Demokraci (SD) kłóci się z wartościami, które Alfred Nobel zawarł w swoim testamencie - kosmopolityzmem i nieuznawaniem narodowości jako kryterium. Dodał, że bankiet jest uroczystością prywatną, dlatego też Fundacja "zaprasza tych, których chce zaprosić".
W wyborach z 19 września SD po raz pierwszy weszła do parlamentu. Domaga się znacznego ograniczenia imigracji, argumentując, że społeczeństwa wielokulturowe są niestabilne i sprzyjają powstawaniu konfliktów.
W wywiadzie dla agencji AP Akesson wyraził zdziwienie, że Fundacja Nobla powołuje się na pomysłodawcę nagrody w sprawie natury politycznej. Jak mówi, w testamencie Nobla jest mowa jedynie o tym, "ze każdy może otrzymać to wyróżnienie niezależnie od narodowości, a na ten temat się nie wypowiadamy".
Bankiet odbędzie się po ceremonii wręczenia Nagród Nobla 10 grudnia, w 114. rocznicę śmierci szwedzkiego przemysłowca.