Polityczne czystki na Kubie
Na Kubie rozpoczęły się masowe procesy polityczne. Prokuratorzy domagają się kar dożywotniego więzienia za opozycyjną działalność.
Rodzina opozycjonisty Oscara Espinosy idzie na proces (AFP) Masowe aresztowania członków kubańskiej opozycji rozpoczęły się dwa tygodnie temu. W sumie za kratki trafiło blisko 80 osób - w większości dziennikarzy i działaczy politycznych, przeciwnych reżimowi Fidela Castro.
W czwartek w sądach Hawany i innych kubańskich miast rozpoczęły się procesy około połowy aresztowanych. Komunistyczne władze wyspy zarzucają im kolaborację ze Stanami Zjednoczonymi. Prokuratorzy zażądali kar dożywotniego więzienia dla 12 osób, pozostałym grozi od 10 do 30 lat więzienia.
Zagraniczni dziennikarze i dyplomaci, którzy pojawili się w sądach, by przyglądać się procesom zostali wyproszeni. Wszyscy oni są przekonani, że procesy będą fikcją, a wyroki zdążyły zapaść przed rozpoczęciem postępowania. Komentatorzy zarzucają też Fidelowi Castro, że prowadzi czystkę polityczną na wyspie, wykorzystując fakt, że międzynarodowa uwaga skupiona jest teraz na kwestii Iraku.(ck)