Polityczna kancelaria Nawrockiego i "umowa" prezydenta z prezesem. Kulisy ustaleń w PiS
Politycy PiS, którzy w kancelarii Karola Nawrockiego mają stworzyć silny ośrodek prezydencko-polityczny, będą mogli wrócić do kampanijnej gry przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku. Dotyczy to nie tylko Pawła Szefernakera i Przemysława Czarnka, ale również innych posłów PiS przymierzanych do Pałacu Prezydenckiego. Taki wariant bierze pod uwagę Jarosław Kaczyński - słyszymy nieoficjalnie.
Paweł Szefernaker szefem Gabinetu prezydenta, Przemysław Czarnek szefem jego Kancelarii. Czołowi politycy PiS i sztabowcy kandydata tej partii będą stanowić trzon ekipy Karola Nawrockiego.
PiS szykuje się na kolejne wybory. Powroty są możliwe
Poniedziałkowe popołudnie. W centrali PiS przy Nowogrodzkiej ruch. Trwają intensywne rozmowy. W tym prezesa Jarosława Kaczyńskiego i posła Przemysława Czarnka.
Politycy dochodzą do wniosku, że Czarnek świetnie odnajdzie się jako szef Kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego. Po godz. 16. decyzja zapada. Jedna z osób znających kulisy rozmów przy Nowogrodzkiej informację przekazuje nieoficjalnie "Newsweekowi". Nikt jej oficjalnie nie potwierdza, ale też nikt nie dementuje.
- Nominacja jest pewna - twierdzą źródła z PiS. Przemysław Czarnek wciąż jednak nie zabiera głosu.
Kilka dni wcześniej w Wirtualnej Polsce pisaliśmy o przejściu do kancelarii Pawła Szefernakera. Były szef kampanii Nawrockiego zostanie szefem jego gabinetu. Informację podał również "Wprost".
- Karol buduje mocny, prezydencko-polityczny ośrodek - podkreślają ludzie z partii. Twierdzą, że nie dziwi ich, iż Nawrocki chce mieć w swojej ekipie byłego ministra edukacji. - Przemek to konstytucjonalista, mocny zawodnik. Nogi nie cofnie. A teraz Karol takich ludzi potrzebuje - ocenił w rozmowie z WP jeden z polityków.
Ośrodek ten ma być "twardy" w relacjach z rządem i wspierać PiS w próbie przejęcia władzy w wyborach parlamentarnych w 2027 roku.
Jak słyszymy nieoficjalnie, politycy PiS, którzy obejmą ważne funkcje w kancelarii Nawrockiego, mają zielone światło, by wrócić na wybory do Sejmu i Senatu. To może być niepisana i nieformalna "umowa" Jarosława Kaczyńskiego z Karolem Nawrockim.
Chodzi nie tylko o Szefernakera i Czarnka - byłych ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego - ale też o innych posłów przymierzanych do kancelarii: Andrzeja Śliwkę czy Jana Kanthaka. O ich możliwym transferze pisze "Gazeta Wyborcza", choć nasze źródła twierdzą, że przejście do Pałacu byłego posła Suwerennej Polski (dziś PiS) nie wchodzi w grę.
- Wszyscy są czołowi politykami PiS i sprawdzili się w kampanii. Będą potrzebni na wybory za dwa lata. Prezes ma tego świadomość, dlatego nie jest mu na rękę pozbywanie się z placu boju kluczowych zawodników - mówią w partii. Dodają, że "ktoś musi robić robotę w Sejmie i cisnąć rząd". Pisaliśmy o tym szerzej w Wirtualnej Polsce.
Sami politycy nie odpowiadają na pytanie, czy planują zamienić ławy poselskie na funkcje w Pałacu. O tym, że otrzymali propozycję od prezydenta-elekta, pisała kilka dni temu Interia.
Dylemat prezesa
- Decyzje, kogo wysłać do Pałacu, podejmie ostatecznie prezes Kaczyński - usłyszeliśmy w ubiegłym tygodniu od jednego z rozmówców.
Powód? - Czeka nas brutalne starcie nie tylko z Platformą, ale też ostra rywalizacja z Konfederacją. Kolejna kampania za pasem. Musimy walczyć i o siebie, i o partię - mówił inny z polityków PiS.
Kolejny zwracał uwagę: - Praca z prezydentem to wielki zaszczyt. Nie sposób odmówić, gdy padnie propozycja. Ale tu musi być jakieś porozumienie z Nowogrodzką. Karol z Jarosławem będą musieli to jakoś dogadać.
To się dziś potwierdza.
W poniedziałek 2 czerwca w Wirtualnej Polsce napisaliśmy, że prezydent elekt chce jeszcze przed objęciem urzędu 6 sierpnia zbudować "młodą, dynamiczną, pracowitą ekipę". W niej mają być i jego bliscy współpracownicy z Instytutu Pamięci Narodowej, doświadczeni członkowie jego komitetu obywatelskiego (np. prof. Sławomir Cenckiewicz), a także młodzi działacze i politycy związani z PiS, którzy byli zaangażowani w kampanię Karola Nawrockiego.
Niektórzy z posłów PiS już po wygranej Karola Nawrockiego pomagali mu choćby w kontaktach z przywódcami światowymi (wspierając prezydenta elekta np. w social mediach, gdy odpisywał na gratulacje). Informowała o tym Interia, wymieniając m.in. nazwiska Marcina Przydacza (według naszych informacji też ma trafić do kancelarii prezydenta Nawrockiego), Pawła Jabłońskiego czy Szymona Szynkowskiego vel Sęka.
Jak informowaliśmy jako pierwsi w WP, Karol Nawrocki jako prezydent elekt zacznie już 11 czerwca urzędować w budynku Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej w Warszawie. Dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik IPN, zostanie rzecznikiem Kancelarii Prezydenta.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski