Polityczna bomba w automatach - prasa drąży temat afery hazardowej
Temat domniemanej korupcji przy okazji sejmowych prac nad ustawą o hazardzie kontynuują "Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita".
"Rzeczpospolita" podaje, że dotarła do osoby od lat związanej z branżą hazardową, która zgodziła się anonimowo opowiedzieć o swoim spotkaniu z Jaskiernią, w okresie gdy pracowano nad ustawą o grach. Zdaniem informatora dziennika, podczas spotkania obecny był Skórka, którego Jaskiernia przedstawił jako swojego asystenta. "Skórka chętnie się wypowiadał, komentował wszystko, co mówiliśmy na temat ustawy" - mówi informator "Rz".
W sierpniu były poseł Samoobrony Zbigniew Nowak złożył w Ministerstwie Sprawiedliwości zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jaskiernię, który miał przyjąć łapówkę w wysokości 10 milionów dolarów za korzystne dla właścicieli "jednorękich bandytów" zmiany w ustawie o grach losowych. "Trybuna" rozmawia z Jerzym Jaskiernią, który po raz kolejny zdecydowanie odrzuca stawiane mu zarzuty i twierdzi, że sytuacja przedstawiona przez Nowaka nigdy nie miała miejsca. Jerzy Jaskiernia bagatelizuje też swoją rolę Macieja Skórki.
"Gazeta Wyborcza" dotarła z kolei do wyników kontroli, którą dwa lata temu przeprowadzili urzędnicy skarbowi w firmach właścicieli automatów. Uderzające jest to, że wielu firm nie dało się skontrolować, gdyż były fikcyjne. Rejestrowano je na tak zwane "słupy" czyli podstawionych właścicieli, a adres był fałszywy. Dziennik powołując się na zeznania "Masy" i innych aresztowanych gangsterów pisze, że nie ma wątpliwości iż rynek automatów był kontrolowany przez świat zorganizowanej przestępczości. Gangi ochraniały wszystkich biznesmenów branży hazardowej. "GW" opisuje także sylwetki pięciu najważniejszych osób na polskim rynku automatów.
Sobotnie dzienniki napisały, że osobą, która bardzo zaangażowała się w prace nad nią był szef klubu parlamentarnego SLD Jerzy Jaskiernia - wielki orędownik zmiany przepisów o automatach do gry. Jego społecznym asystentem jest Maciej Skórka, który miał tysiące takich automatów. Jaskiernia zaprzecza i twierdzi, że Skórka nie jest jego asystentem. (IAR)