Politycy o PKN Orlen: im mniej zamieszania, tym lepiej
Im mniej będzie zamieszania wokół Polskiego Koncernu Naftowego Orlen, tym lepiej będzie to służyło spółce - tak politycy komentują informację o nadchodzących zmianach w zarządzie płockiego koncernu.
29.06.2004 21:30
Szef spółki Zbigniew Wróbel złożył oświadczenie o gotowości rezygnacji z zajmowanego przez siebie stanowiska. Napisał w nim, że "że względu na toczącą się dyskusję medialną i polityczną wokół spółki, co negatywnie wpływa na budowę jej wartości, jest gotów ustąpić z zajmowanego stanowiska". Nowy prezes ma być wyłoniony w drodze konkursu, do tego czasu Zbigniew Wróbel będzie pełnił swą dotychczasową funkcję.
Janusz Piechociński z Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że PKN podobnie jak i inne spółki z udziałem skarbu państwa nadal są politycznym łupem. Za dużo w nich mgły, za dużo służb specjalnych i za duzo polityki - dodaje polityk PSL.
Rafał Zagórny z Platformy Obywatelskiej uważa z kolei, że politycy zbyt wiele mówią o PKN, co niekoniecznie dobrze służy firmie: Jeżeli porównamy wartość rynkową węgierskiego koncernu paliwowego MOL i PKN-u to widać, że w ostatnim czasie pojawiła się między nimi znaczna różnica. Według Zagórnego po części jest to wina zamieszkania i ciągłych spekulacji wokół płockiej spółki.
Ludwik Dorn z Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że w przypadku PKN Orlen polityka i gospodarka cały czas się mieszają. Szef klubu parlamentarnego PiS dodaje, że przed spółką stoi wiele spraw do rozwiązania, między innymi wybór nowego zarządu i zmiana statutu spółki.
W czwartek Sejm ma powołać komisję śledczą, która zbada okoliczności odwołania poprzednika prezesa Wróbla.