PolskaPolitycy koalicji i opozycji zgodni ws. Afganistanu

Politycy koalicji i opozycji zgodni ws. Afganistanu

Politycy koalicji i opozycji pozytywnie oceniają zapowiadane przez MON wzmocnienie polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Zgodnie twierdzą, że Polska musi wypełniać swoje międzynarodowe zobowiązania.

29.12.2007 | aktual.: 29.12.2007 12:50

O wzmocnieniu polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie poinformował w piątek minister obrony narodowej Bogdan Klich. Zapowiedział, że MON planuje wysłać tam dodatkowo 400 żołnierzy na przełomie kwietnia i maja 2008 r. Klich dodał, że w tej grupie 180 żołnierzy będzie stanowiło obsługę śmigłowców, które mają być wysłane do Afganistanu.

Szmajdziński: może zabraknąć sił

Ta decyzja jest związana z zapewnieniem większego bezpieczeństwa polskim żołnierzom, bo śmigłowce mogą służyć i do rozpoznania i do szybkiego przerzutu i do wsparcia w jakimś tragicznym zdarzeniu, gdzie trzeba udzielić pomocy rannym - powiedział w radiowej Trójce wicemarszałek Sejmu, b. szef MON Jerzy Szmajdziński (LiD).

Szmajdziński zaznaczył, że interesuje go przede wszystkim "jaka jest perspektywa naszej wojskowej obecności w Afganistanie". Chodzi o kwestię naszych możliwości wojskowych, naszych możliwości personalnych związanych z odpowiednio przygotowanymi jednostkami do działania w tym środowisku. Wydaje mi się, że w perspektywie kilku miesięcy trzeba pomyśleć o zmianie sposobu obecności w Afganistanie - ocenił polityk LiD.

Zdaje się, że nie będziemy mieli tylu sił, żeby przez kolejne miesiące wykonywać te obowiązki, które teraz wykonujemy - podkreślił Szmajdziński.

Pitera: musimy uczestniczyć w tej misji

Pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia Pitera (PO) zapewniła, że nie ma żadnych wątpliwości co do słuszności decyzji MON. To jest misja NATO-owska i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, że musimy w niej uczestniczyć - dodała.

Kłopotek: jesteśmy u kresu naszych możliwości

Podobne zdanie wyraził także poseł PSL Eugeniusz Kłopotek, który jednak zastanawiał się "na ile jesteśmy wydolni pod różnymi względami i wojskowymi i finansowymi, by zwiększać nasze kontyngenty, nie tylko w Afganistanie". Obawiam się, że jesteśmy u kresu naszych możliwości i wydolności uczestnictwa w takich misjach zewnętrznych - powiedział polityk PSL,

Putra: dobrze, że jest zgoda

Według wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry (PiS), "dobrze, że w tej sprawie jest zgoda". W ogóle jak mówimy o naszych misjach wojskowych to tutaj musi być porozumienie wewnątrz - dodał. Nie może być takiej krytyki, jaka przykładowo miała miejsce pół roku temu, w trakcie kampanii wyborczej - mówił Putra.

Śpiewak: zaangażowanie w Afganistanie opóźni misję w Czadzie

Natomiast socjolog, b. poseł PO Paweł Śpiewak uważa, że decyzja o zwiększeniu sił w Afganistanie wpłynie na datę rozpoczęcia misji w Darfurze. Rozumiem, że m.in. z braku helikopterów ta misja się nie może zacząć, nie ma dość sprzętu. Czyli w oczywisty sposób zaangażowanie w Afganistanie zmniejsza możliwość rozpoczęcia akcji w Czadzie - powiedział Śpiewak. Dodał, że wyraźnie pokazuje to granice zasobów jakimi dysponuje Polska.

Polska planuje skierowanie do operacji w Czadzie 350 żołnierzy i pracowników wojska. Do ich zadań ma należeć m.in. patrolowanie terenu oraz ochrona konwojów z pomocą humanitarną i obiektów o szczególnym znaczeniu, np. pasów startowych. Celem sił pokojowych UE w tym rejonie jest powstrzymanie groźby rozpowszechniania się konfliktu w Darfurze (Sudan) oraz zapewnienie bezpieczeństwa i stabilizacji w rejonie wschodnim Czadu.

W Afganistanie przebywa obecnie druga zmiana polskiego kontyngentu wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 1200 żołnierzy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)