Policzek wymierzony idei pojednania
Projekt Centrum przeciwko Wypędzeniom,
forsowany przez Erikę Steinbach, jest wyjątkowo kontrowersyjnym
pomysłem - stwierdza na łamach "Rzeczpospolitej" dyrektor
programowy Centrum Stosunków Międzynarodowych Marek Cichocki.
16.07.2003 | aktual.: 16.07.2003 06:47
W jego ocenie, jednostronnie przedstawia ona historię drugiej wojny światowej, absolutyzuje cierpienia niemieckiej ludności cywilnej, wyrywając je z historycznego kontekstu, kieruje się złą wolą, wyraża polityczną kalkulację określonej grupy ludzi, których można bez wahania nazwać "wypędzonymi z urzędu".
"Dla wielu ludzi, którzy w krajach Europy Środkowej zaangażowali się po 1989 roku na rzecz pojednania z Niemcami i wspólnego uczenia się przeszłości dla lepszej przyszłości, projekt Centrum w wersji proponowanej przez Steinbach jest czymś w rodzaju policzka, wymierzonego idei pojednania i porozumienia"- uważa prof. Cichocki.
Jego zdaniem, nikt nie ma wątpliwości, że powstanie takiego Centrum będzie trwałym obciążeniem stosunków między Niemcami a ich wschodnimi sąsiadami; że będzie dzielić, a nie łączyć.