PolskaPolicyjny pościg za piratem drogowym na ulicach Opola

Policyjny pościg za piratem drogowym na ulicach Opola

Sceny jak z gangsterskiego filmu rozegrały się
wieczorem na ulicach Opola. Ścigając pirata drogowego
policjanci czterokrotnie strzelili w koła pędzącego auta. Kierowcę
ujęli krótko po tym, gdy ten, raniąc policjanta, uderzył w
nieoznakowany radiowóz i rzucił się do ucieczki.

Patrol zauważył chryslera voyagera, który na czerwonym świetle przejechał przez wysepkę na skrzyżowaniu. Samochód nie miał korka wlewu paliwa. Policjanci ruszyli za nim, aby zatrzymać auto do kontroli - powiedziała rzeczniczka opolskiej policji, kom. Anna Wawrzczak-Gazda.

Kierowca auta nie reagował na dawane mu sygnały. Łamiąc przepisy zaczął szaleńczą ucieczkę w kierunku podopolskich wsi, potem zawrócił w stronę miasta. Nie zatrzymał się na polecenie policjantów z kolejnego ustawionego przy drodze radiowozu - jechał prosto na nich. Funkcjonariusze w porę odskoczyli i oddali cztery strzały w koła auta.

Na kolejnym skrzyżowaniu drogę zablokował chryslerowi kolejny, tym razem nieoznakowany radiowóz, którego kierowca uciekającego auta nie zdołał już wyminąć. Uderzył w policyjny pojazd, powodując niegroźne obrażenia u siedzącego wewnątrz policjanta. Potem zaczął uciekać.

Chwilę później policjanci obezwładnili kierowcę auta. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec jednej z podopolskich wsi. Samochód nie był kradziony, należał do członka jego rodziny. Znaleziono w nim torebkę z białą substancją - być może narkotykiem. Policja ustala motywy desperackiej ucieczki mężczyzny. Badania wykażą, czy był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)