Policyjny poduszkowiec uratował bielika
Dwuletniego bielika, który ugrzązł w
błocie, uratowali policjanci z Olsztyna. W
akcji ratowania ptaka wykorzystano policyjny poduszkowiec, na
pokładzie którego, oprócz mundurowych, był weterynarz.
02.11.2008 | aktual.: 03.11.2008 04:42
O nietypowej akcji ratunkowej, która odbyła się w niedzielę wieczorem poinformowała Anna Siwek, rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej policji.
Bielik ugrzązł w błocie na terenie bagna, z którego spuszczono wodę. Ptak znajdował się około 200 metrów od brzegu, był przemoczony i do tego stopnia wyczerpany, że nie miał siły się poruszyć.
Ptaka zauważył w błocie fotoreporter "Super Expressu". Najpierw orła próbowali wyciągać z błota strażacy, ale nie udało im się do niego dotrzeć, więc policjanci ruszyli na pomoc poduszkowcem, ponieważ taka maszyna może się bez problemu przemieszczać nie tyko po wodzie, ale i błocie - relacjonowała Siwek.
Na pokład poduszkowca, oprócz policjantów, wsiadł weterynarz, który pomógł wyciągnąć orła z błota, a potem opatrzył go.
Lekarz weterynarii stwierdził, że bielik miał około 2 lat i bez pomocy zapewne by nie przeżył - podkreśliła Siwek.
Bielik jest objęty w Polsce ochroną. Jego liczebność szacuje się na ok. 700 par. Cechą ptaków dorosłych jest m.in. śnieżnobiały, klinowaty ogon; u starszych osobników wyraźnie widoczna jest jasna głowa, sprawiająca wrażenie białej. Ptaki młode są ciemno ubarwione i w miarę dorastania jaśnieją. Rozpiętość skrzydeł samic, które są większe od samców, dochodzi do 250 cm.