ŚwiatPolicyjny kot-tropiciel nie żyje

Policyjny kot‑tropiciel nie żyje

Słynny rosyjski kot Rusik, nieubłagany
tropiciel kłusowników łowiących jesiotry, zginął pod kołami
samochodu. Rosyjska policja podejrzewa, iż było to zabójstwo na
zamówienie.

13.07.2003 20:10

Stawropolska policja, zwalczająca przemyt ryb, zatrudniała Rusika do szukania kontrabandy, w tym kaspijskich jesiotrów, z których pochodzi słynny rosyjski kawior.

Posterunek policji w Stawropolu zaadoptował kota-przybłędę rok temu. Gdy okazało się, że bezbłędnie potrafi wskazać, gdzie schowana jest ryba, policja zatrudniła go do kontroli pojazdów, mogących przemycać nielegalnie łowione ryby.

Kot stał się postrachem miejscowych kłusowników. Znajdował jesiotry w każdej, nawet najbardziej wymyślnej skrytce - chwalił tropiciela jeszcze niedawno rzecznik policji stawropolskiej. Rusik był nagradzany - dostawał najlepsze kąski z każdej znalezionej ryby. Ostatecznie zastąpił "na etacie" policyjnym psa tropiącego.

Jak podała w niedzielę brytyjska sieć internetowa BBC, Rusik uległ wypadkowi tuż po udaremnieniu kolejnej próby przemytu jesiotra. Przejechał go samochód, w którym jakiś czas temu znalazł nielegalny ładunek. Stąd też podejrzenie, że zgładzili go kłusownicy.

Z Morza Kaspijskiego pochodzi 95% kawioru, znajdującego się na światowych rynkach. Kilka gatunków ryb z Morza Kaspijskiego jest zagrożonych, gdyż od upadku Związku Radzieckiego ich przemyt gwałtownie wzrósł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)