PolskaPolicjant zginął szkoląc ochroniarzy

Policjant zginął szkoląc ochroniarzy

45-letni policjant ze Śląskiej Komendy
Wojewódzkiej, instruktor strzelectwa, zginął w piątek wieczorem.
Został postrzelony w szyję podczas szkolenia agentów ochrony w
Katowicach - poinformował Adam Jachimczak z zespołu prasowego
śląskiej policji.

27.03.2004 | aktual.: 27.03.2004 12:23

Kursantów zatrzymano na miejscu zdarzenia w celu wyjaśnienia sprawy. Trwają badania balistyczne, które mają pomóc w ustaleniu, jak doszło do tragicznego wypadku.

Policjant nie był na służbie. Śląski komendant wojewódzki policji powołał do zbadania tej sprawy specjalną grupę funkcjonariuszy.

Z nieoficjalnych informacji Radia Katowice wynika, że policjant zginął postrzelony przypadkowo przez jednego z kursantów. Do tragedii doszło w czasie zajęć z bronią. "Agenci uczyli się posługiwania się bronią, uczyli się rozkładać i składać broń oraz posługiwać się amunicją" - powiedział komisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.

Ze wstępnych informacji wynika, że policjant został postrzelony w szyję z broni gładkolufowej. Strzał okazał się śmiertelny, ponieważ prawdopodobnie padł z bliskiej odlegości.

45-letni policjant od 20 lat szkolił policjantów i ochroniarzy, był wielokrotnym mistrzem Polski i Europy w strzelectwie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)