Policjant winny wypadku ze skutkiem śmiertelnym?
Zarzut spowodowania wypadku drogowego ze
skutkiem śmiertelnym i kierowania samochodem pod wpływem alkoholu
postawiła Prokuratura Rejonowa w Kozienicach
(Mazowieckie) 39-letniemu policjantowi tamtejszej Komendy
Powiatowej Policji. W wypadku zginęły dwie kobiety.
12.07.2005 12:35
Kieruję wniosek do sądu o jego aresztowanie - poinformował prokurator rejonowy w Kozienicach, Tadeusz Andrzejczak, dodając, że policjant odmówił składania wyjaśnień.
Do wypadku doszło w piątek w nocy. Policjant jechał swoim polonezem przez Nową Wieś w powiecie kozienickim, mając we krwi 1,8 promila alkoholu. Potrącił idące poboczem dwie kobiety w wieku 19 i 21 lat. Obie zginęły na miejscu. Funkcjonariusz zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Z lekkimi ranami został przewieziony do szpitala w Radomiu. Przesłuchano go dopiero we wtorek, gdyż lekarze nie zgadzali się na to wcześniej.
Komendant kozienickiej policji, inspektor Mirosław Kocyk, podał się do dymisji w związku z wypadkiem spowodowanym przez jego podwładnego. Komendant Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, nadinsp. Bogdan Klimek, przyjął jego rezygnację.
Kocyk powiedział, że czuje się współodpowiedzialny za to zdarzenie. Poinformował, że już pięć lat temu zdarzyło się, że ten sam funkcjonariusz był pijany podczas pełnienia służby. Spowodował także kolizję drogową, ale wtedy nie stwierdzono, czy był pijany, gdyż uciekł i nie było z nim kontaktu. Za stawienie się w pracy po alkoholu został ukarany dyscyplinarnie, a za spowodowanie kolizji Kocyk zatrzymał mu prawo jazdy na rok.
Dostał szansę i nie wykorzystał jej, a ja brałem na siebie odpowiedzialność. On ma czworo dzieci, okazałem mu serce i to się zemściło. Na pewno w życiu takiego błędu już nie popełnię. Czuję się współodpowiedzialny za to, co się wydarzyło, i w naszej pracy taką odpowiedzialność się ponosi. Jestem oficerem, dla nas sprawa honoru jest ważna - powiedział Kocyk.
Za piątkowy wypadek policjant natychmiast został zwolniony z pracy. Miał dwadzieścia lat stażu w policji, pracował w stopniu aspiranta. Jak powiedział Kocyk, funkcjonariusz ten dobrze wykonywał swoje obowiązki. W chwili wypadku przebywał na zwolnieniu lekarskim.
Od stycznia do czerwca br. na Mazowszu doszło do 51 wypadków i kolizji drogowych z udziałem policjantów, podczas służby i poza godzinami pracy, w tym w sześciu przypadkach funkcjonariusze byli pod wpływem alkoholu.