Policjant na Facebooku: gardzę rodzajem ludzkim

Jeden z oficerów skomentował film w serwisie społecznościowym, na którym amerykański policjant powala podejrzanego trzymając go za szyję. "Jak wspaniale jest nosić odznakę" - brzmiał komentarz. Kolega policjanta odpowiedział na Facebooku: "Muszę wypróbować ten chwyt, kiedy ponownie będę poza domem. Klasyka!".

Kolejny post brzmi: "Przez cały dzień mam do czynienia z ludzkimi bakteriami, dlatego brzydzę się i gardzę rodzajem ludzkim".

Jeden z funkcjonariuszy umieścił np. notatkę: "Wieczorem byłem z moją bandą wesołych ludzi w Southend, by zaserwować trochę sprawiedliwości".

Swoje uwagi publikowali policjanci i policjantki, którzy najwyraźniej nie zdawali sobie sprawy, że ich komentarze mogą być czytane przez osoby postronne.

Informacje na temat niewłaściwych komentarzy policjantów przekazał anonimowy obywatel do działu norm policji w Essex, która wszczęła dochodzenie. "Od policji oczekuje się utrzymania standardów zawodowych właśnie kiedy są na służbie, ale wydaje się, że o tym zapomnieli" - napisał.

W skierowanej w liście odpowiedzi obywatel przeczytał, że sprawa zamieszanych funkcjonariuszy została rozpatrzona jako wykroczenie. "Właściwi dowódcy zostali poinstruowani do podjęcia działań odnośnie każdego z zamieszanych funkcjonariuszy" - brzmiała odpowiedź policji.

Policjanci zostali też zobligowani do usunięcia niewłaściwych komentarzy.