Policjant mógł ostrzelać Norwega
Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące ostrzelania w Krakowie obywatela Norwegii przez policjanta biorącego udział w zasadzce. Funkcjonariusz próbował wylegitymować kierowcę samochodu znajdującego się w pobliżu miejsca policyjnej akcji.
07.02.2007 17:15
Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza policji, polegające na użyciu broni służbowej i oddaniu strzałów podczas próby zatrzymania odjeżdżającego samochodem mężczyzny, zostało umorzone z powodu niestwierdzenia przestępstwa - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska.
Sprawa dotyczyła akcji zorganizowanej w październiku ubiegłego roku w Krakowie przez śląskich policjantów. W trakcie zasadzki na członków grupy zajmującej się przemytem papierosów do Anglii, policjant postanowił wylegitymować kierowcę, oczekującego w pobliżu miejsca akcji w samochodzie z włączonym silnikiem.
Podczas próby wylegitymowania kierowca gwałtownie ruszył samochodem w kierunku policjanta, a następnie odjechał, mimo kilku strzałów oddanych w jego kierunku.
Kierowca, którym okazał się obywatel Norwegii, pojechał do hotelu i powiedział recepcjonistce, że uciekał przed mężczyznami "podającymi się za policjantów". Kobieta powiadomiła policję.
Jak ustaliła krakowska prokuratura, zasadzka śląskiej policji została prawidłowo zorganizowana, a funkcjonariusze dopełnili wszelkich formalności. Liczni świadkowie potwierdzili, że słyszeli okrzyki "policja!" i "stój, bo strzelam!".