Policjanci zatrzymali księdza
Policjanci z Pabianic zatrzymali księdza
Marka S., skazanego za spowodowanie pod Włocławkiem wypadku, w
którym zginęło pięć osób. Ksiądz nie stawiał do odbycia kary mimo
wezwania sądu. Policjanci znaleźli go w szpitalu bonifratrów w
Łodzi - donosi "Dziennik Łódzki".
16.07.2003 | aktual.: 16.07.2003 06:41
Wyrok pięć lat więzienia w procesie księdza Marka S. zapadł przed rokiem. Oskarżony kilkakrotnie ubiegał się o odroczenie wykonania kary i za każdym razem sąd przychylał się do prośby księdza. Ostatnio jednak sąd odmówił i decyzja się uprawomocniła. Wówczas Marek S. zniknął - opisuje "Dziennik Łódzki.
Po ustaleniu, że poszukiwany przebywa w szpitalu, policjanci uzyskali zgodę ordynatora na przewiezienie go do szpitala więziennego przy ul. Kraszewskiego w Łodzi. Tam ksiądz będzie się leczył, jednocześnie odbywając karę - powiedziała gazecie Joanna Kacka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.