Policjanci wyjechali na wezwanie, w tym czasie ktoś podpalił ich samochody
Trzy samochody należące do policjantów z
posterunku w Gostycynie koło Tucholi (Kujawsko-Pomorskie)
podpalono w nocy z wtorku na środę. Ogień podłożono, gdy załoga
posterunku wyjechała na wezwanie.
06.12.2006 | aktual.: 06.12.2006 13:55
Wykonywali oni czynności w związku z zatrzymanym wieczorem kierowcą fiata 126p, który jechał samochodem po spożyciu alkoholu. Jak ustalono, w tym czasie nieznani sprawcy podpalili renault clio i fiata pandę, od których zapalił się ford fiesta; samochody doszczętnie spłonęły - powiedziała Katarzyna Witkowska z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.
Trzy prywatne samochody osobowe policjantów, w tym dwa należące do funkcjonariuszy pełniących w poniedziałek dyżur, stały zaparkowane na ogólnie dostępnym placu koło siedziby posterunku w Gostycynie. Ogień zauważono po godzinie 21, gdy dyżurni wyjechali na wezwanie.
Po oględzinach miejsca przestępstwa i przesłuchaniu świadków kilka godzin później udało się zatrzymać trzech mężczyzn w wieku 34-35 lat, mogących mieć związek z podpaleniem samochodów. Wszyscy byli w przeszłości notowani za udział w przestępstwach.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie umyślnego podpalenia i zniszczenia samochodów. Sprawcom grozi kara do pięciu lat więzienia.