Policjanci rozbili szajkę złodziei samochodów
Pięciu mężczyzn podejrzanych o kradzież
samochodów, ich rozmontowywanie i sprzedawanie części zatrzymali
policjanci w Lublinie i pod Krasnymstawem (Lubelskie). Według
dotychczasowych ustaleń, rozbita grupa przestępcza ukradła co
najmniej cztery samochody dostawcze - poinformowała
policja.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 11:29
Przestępcy urządzili "dziuplę" do rozmontowywania kradzionych samochodów w stodole w wiosce pod Krasnymstawem. Kiedy policjanci wkroczyli do zabudowań mężczyźni zabierali się właśnie do rozmontowywania peugeota boxera, który został tego dnia skradziony w Lublinie. Zatrzymano trzech mężczyzn, w tym właściciela gospodarstwa - powiedziała Agnieszka Pawlak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Zatrzymanym postawiono zarzuty paserstwa.
W tym samym czasie w Lublinie policja zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku 53 i 30 lat - ojca i syna - którym postawiono zarzuty kradzieży samochodów. W grupie istniał podział ról. Ojciec z synem zajmowali się kradzieżą samochodów, a trzej pozostali mężczyźni ich "upłynnianiem"- dodała Pawlak.
Dotychczasowe ustalenia policji umożliwiają udowodnienie przestępcom kradzieży czterech samochodów dostawczych - dwóch peugeotów, volkswagena i mercedesa.
Zatrzymany 30-latek kilka miesięcy temu opuścił zakład karny. Jak się okazało więzienną celę dzielił z jednym z zatrzymanych po Krasnymstawem - dodała Pawlak.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia, a za paserstwo do 5 lat więzienia.