Policjanci podejrzani o obrót kradzionymi częściami samochodowymi
Policja zatrzymała pięciu mężczyzn,
w tym dwóch policjantów z Sokołowa Podlaskiego (Mazowieckie),
podejrzewanych o udział w obrocie kradzionymi podzespołami
samochodowymi oraz autami, głównie marki ford focus.
24.11.2005 | aktual.: 25.11.2005 08:35
Poinformowała o tym Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu. Funkcjonariusze stracą pracę.
Zatrzymani otrzymywali od złodziei samochody kradzione w Warszawie. Kupowali także rozbite pojazdy, z których wyjmowali elementy z fabrycznymi numerami i umieszczali je w kradzionych autach - powiedział rzecznik prasowy mazowieckiej policji, nadkomisarz Tadeusz Kaczmarek.
Jeden z policjantów to podkomisarz z sekcji patrolowej z dziesięcioletnim stażem pracy w policji. Jest podejrzewany o kierowanie tym procederem. Drugi funkcjonariusz to starszy sierżant, który jest policjantem od siedmiu lat i pracował na posterunku w Kosowie Lackim koło Sokołowa. Jemu przypisuje się mniejszą rolę w tej sprawie. Obaj zostali zawieszeni w obowiązkach i zostaną zwolnieni z policji.
Sprawę wykryli policjanci z Sokołowa. Kiedy okazało się, że zamieszani są w nią funkcjonariusze, zaczęło obserwować ich Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.
Zatrzymania były kolejnym etapem dochodzenia w sprawie tzw. dziupli samochodowej, którą policjanci odkryli na początku września w Sokołowie. Były tam samochody pochodzące z kradzieży w Warszawie i innych miastach Mazowsza. Zatrzymano wtedy 51-letniego właściciela posesji, na której znajdowały się kradzione auta. Mężczyzna został aresztowany.