Policjanci oszczędzają papier toaletowy
Jutro święto policji. Będzie uroczyście. Nominacje generalskie, przemówienia polityków, kolorowy festyn, a nawet kolacja w eleganckim hotelu (oczywiście dla VIP-ów). Ale już następnego dnia do komisariatów wróci stara bida - informuje dziennik "Polska". Oszczędzaj wodę i światło - słyszą policjanci od przełożonych. Niektórzy przynoszą do pracy własny papier toaletowy.
25.07.2008 | aktual.: 25.07.2008 11:10
Rozgoryczenie funkcjonariuszy sięga zenitu. Powód od lat ten sam: brak pieniędzy dla policji. Stan ducha mundurowych odbija się w tegorocznych nominacjach do nagrody Złota Pała - wirtualnego lauru przyznawanego przez policjantów internautów za najbardziej absurdalne decyzje szefów. Jednym z liderów rankingu do Pały jest insp. Krzysztof Gajewski, szef Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy.
Pan inspektor wydał instruktaż dla podwładnych: "wodę gotuj tylko raz i tylko tyle, ile trzeba" oraz "wykorzystuj światło dzienne w maksymalny sposób". Komendant chciał oszczędzić, a skończyło się tym, że dochodzeniowcy przesłuchiwali po ciemku, a herbatę pili od święta.
Nie gorszy był mł. insp. Krzysztof Murawski, szef lipskiej komendy. Zakazał funkcjonariuszom prewencji jeżdżenia radiowozami. Chodziło o oszczędności na paliwie.
Brakuje nie tylko na benzynę. W komendach nie ma papieru do drukarek, a policjanci wbrew przepisom pracują na prywatnych komputerach. Niektórzy przynoszą do pracy nawet własny papier toaletowy - opowiada kryminalny z podwarszawskiego powiatu.