Policjanci oskarżeni o nieprawidłowości przy wybrakowywaniu broni
Trzech funkcjonariuszy i pracownika cywilnego
Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach oraz policjanta z Komendy
Głównej oskarżyła Prokuratura Rejonowa Kielce Wschód o
nieprawidłowości przy wybrakowywaniu broni - m.in. o
przywłaszczenie części z broni i poświadczenie nieprawdy.
Poinformował o tym rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Bogdan Karp. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. Głównemu oskarżonemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności - powiedział Karp.
Głównym oskarżonym w śledztwie jest były rusznikarz KWP w Kielcach. Oskarżono go o posiadanie bez zezwolenia czterech sztuk broni, amunicji oraz elementów broni, przywłaszczenie sobie części pochodzących z wybrakowanej broni o łącznej wartości prawie 8 tys. zł, niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach.
Pozostałym pracownikom KWP postawiono zarzuty niedopełnienia obowiązków w związku z tym, że nie sprawdzili, czy wszystkie egzemplarze broni przeznaczonej do wybrakowania zostały rzeczywiście uszkodzone lub nie sprawdzili, czy wszystkie elementy uzbrojenia przeznaczone do przetopienia w Hucie Ostrowiec zostały faktycznie przetopione.
Policjant KGP został oskarżony o to, że pełniąc nadzór nad prawidłowym przeprowadzeniem wybrakowania nie dopełnił swoich obowiązków.
Prokuratura badała sprawę nieprawidłowości po tym, jak w lipcu 2002 r. straż leśna znalazła w lesie koło Jędrzejowa karabinek sportowy. Ustalono, że broń należała do jednej z kieleckich szkół, która przekazała ją KWP celem wybrakowania. Karabinek - według dokumentów - został zniszczony rok wcześniej.
Do postępowania włączono sprawę nieprawidłowości przy przeprowadzeniu wybrakowania broni jesienią 2004 r. W styczniu br. funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych KGP przeprowadzili inwentaryzację w rusznikarni KWP, gdzie znaleziono elementy broni, które powinny zostać wcześniej zniszczone.
Prokurator w akcie oskarżenia napisał, że nie można wykluczyć, iż rusznikarz sprzedawał części broni kolekcjonerom, ale nie dało się tego w toku śledztwa udowodnić.