Policjanci jechali po pijaku, do pracy już nie wrócą
Dwóch pijanych policjantów zatrzymali lubuscy funkcjonariusze. Pijani kierowcy nie byli na służbie, jechali prywatnymi samochodami. Mimo tego czeka ich wydalenie ze służby.
W nocy z soboty na niedzielę dyżurny KMP w Gorzowie Wielkopolskim otrzymał informację o kolizji na ul. Wróblewskiego. Osobowy mercedes uderzył tam w drzewo, nikt nie ucierpiał. Okazało się, że sprawcą kolizji jest 31-letni policjant, z dziewięcioletnim stażem (ostatnio pracował w drogówce.) Miał 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Tej samej nocy na drodze w powiecie żarskim zatrzymano innego pijanego policjanta - 27-letniego funkcjonariusza samodzielnego oddziału prewencji w Zielonej Górze. Miał 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Funkcjonariusze zostali zawieszeni, a ich szefowie wszczęli procedurę związaną z wydaleniem ich ze służby - powiedział rzecznik lubuskiej policji Marek Waraksa.
Policjantów czeka jeszcze sprawa karna za jazdę pod wpływem alkoholu.
