Policjanci CBŚ rozbili gang paliwowy
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego z
Wałbrzycha rozbili grupę zajmującą się nielegalnym handlem
przerabianym paliwem. Zatrzymano 6 osób związanych z wytwórnią
paliwa - poinformował PAP w niedzielę rzecznik prasowy
dolnośląskiej policji Ryszard Zaremba.
Nielegalna fabryka przerabiająca paliwo znajdowała się w jednej z podwałbrzyskich miejscowości. Z niej właśnie wywożono i wylewano odpady w Wałbrzychu i w okolicy Świdnicy.
Na trop grupy funkcjonariusze wpadli przed Świętami Bożego Narodzenia. W okolicach Wałbrzycha nieznani sprawcy zanieczyścili bowiem wtedy środowisko naturalne wylewając duże ilości mazi. Jej cześć przedostała się do biedaszybów, a kolejne rozlewisko pojawiło się kilka dni później w miejscowości Modliszów koło Świdnicy.
Analizy chemiczne substancji, którą zanieczyszczono teren wykazały, że powstała ona jako odpad przy nielegalnym przerabianiu oleju opałowego na napędowy - poinformował Zaremba. Rzecznik dolnośląskiej policji dodał, że jednym z zatrzymanych jest właściciel firmy z Warszawy, współorganizator całego procederu. Zatrzymano również właściciela cysterny, którą przewożono odpady z fabryki, a następnie wylewano. Ustalono, że jednorazowo wywożono i wylewano około 5 tys. litrów mazi.
Policjanci zlikwidowali nielegalną fabrykę paliwa, która znajdowała się w specjalnie wynajętym budynku. Nielegalna linia produkcyjna była przystosowana do przerabiania około 30-50 tys. litrów paliwa dziennie. Fabryka działała około dwóch miesięcy. Uzyskany olej napędowy sprzedawano na terenie całej Polski na podstawie sfałszowanych faktur lub u znajomych pracowników stacji paliwowych.
Policjanci zlikwidowali też inny magazyn, w Jeleniej Górze. Były tam dwa zbiorniki. W jednym z nich znajdowało się około 10 tys. litrów oleju opałowego, a w drugim - około 12 tys. litrów przerobionego już oleju na napędowy.
CBŚ ustaliło, że towar z nielegalnej fabryki pod Wałbrzychem kupowało około 20 firm zajmujących się obrotem paliwa. W sprawie podejrzewanych jest kilkadziesiąt osób, m.in. kierowcy cystern, chemicy, właściciele firm handlujących paliwem, a także zleceniodawcy i organizatorzy nielegalnego procederu. Obecnie na terenie całej Polski trwają zatrzymania.
Jak poinformował oficer prasowy CBŚ nadkom. Zbigniew Matwiej, od połowy 2002 r. policja wszczęła 196 postępowań przygotowawczych w sprawach paliwowych. Aktualnie prowadzonych jest 68, 127 zostało zakończonych. Większość z nich prowadzi lub prowadziła CBŚ.
Matwiej dodał, że straty Skarbu Państwa w zakończonych postępowaniach wynoszą prawie 707 mln złotych, a w aktualnie prowadzonych - 555 mln. W trwających śledztwach 542 osoby są podejrzane, 211 z nich zostało tymczasowo aresztowanych. Wobec 300 prokuratury skierowały do sądów akty oskarżenia.
W sumie prowadzone w sprawach paliwowych śledztwa objęły 1950 firm oraz 2135 osób - z czego 986 postawiono zarzuty.