Policja zlikwidowała nielegalną wytwórnię paliwa
30 tys. litrów oleju napędowego
"wyprodukowanego" z oleju opałowego znaleźli policjanci w stodole
rolnika koło Aleksandrowa Kujawskiego (Kujawsko-Pomorskie). W
zastawioną pułapkę wpadł jeden z klientów "przetwórni".
W miejscowości Słupy Duże koło Aleksandrowa Kujawskiego, na terenie gospodarstwa należącego do 36-letniego mężczyzny, policjanci i celnicy odkryli instalację do przetwarzania oleju opałowego w napędowy. Fałszowania paliwa dokonywano w stodole, w zbiorniku o pojemności 50 tys. litrów, przy użyciu odpowiednich odczynników chemicznych - poinformowała Katarzyna Witkowska z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.
Na miejscu odnaleziono 30 tys. litrów odbarwionego oleju opałowego, przygotowanego do sprzedaży, a także siedem tysiąclitrowych pojemników ze szlamem "poprodukcyjnym", odczynniki chemiczne oraz urządzenia do mieszania i przepompowywania paliwa.
Wykonane na miejscu przez celników badania potwierdziły, że znaleziony olej napędowy powstał z oleju opałowego. W gospodarstwie przygotowano zasadzkę na klientów "przetwórni", w którą kilka godzin później wpadł kierowca cysterny spod Łodzi - dodała Witkowska.
Fałszerze paliwa wykorzystywali to, że olej opałowy jest korzystniej opodatkowany niż olej używany jako paliwo do silników diesla. Na 30 tys. litrów przerobionego oleju sprawcy zarabiali ok. 50 tys. zł.
Zatrzymanemu właścicielowi gospodarstwa grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Trwają poszukiwania wspólników i klientów fałszerza paliw.