Policja złapała czarodziejkę-złodziejkę
W tym roku w woj. opolskim cztery kobiety zostały okradzione we własnych domach przez "fachowców od odczyniania złego". Staruszki przez nadmierne zaufanie straciły oszczędności swojego życia. Tylko w tych czterech przypadkach złodziejki okradły swoje ofiary łącznie na kwotę ponad 50 000 złotych. Jedna ze sprawczyń została zatrzymana przez policjantów i przyznała się do dwóch kradzieży.
23.10.2007 | aktual.: 23.10.2007 21:18
Pierwszy przypadek działalności "czarodziejki" zanotowano w styczniu w gminie Ujazd. Tam do mieszkania 68-latki zapukała kobieta prosząc o odzież, jedzenie bądź pomoc materialną. Między kobietami wywiązała się rozmowa, w której staruszka opowiedziała nieznajomej o chorobie męża. Ta niezwłocznie zaproponowała "darmową pomoc" mówiąc, że potrafi odczyniać złe uroki i choroby.
68–latka zgodziła się bez zastanowienia. Do zabiegów magicznych potrzebne było kurze jajko oraz całe oszczędności starszej pani. Wystraszona kobieta zawinęła w szmatkę 20 500 złotych i podała "czarodziejce". Po odczynieniu uroków nieznajoma opuściła mieszkanie - wraz z nią zniknęły oszczędności.
Druga kradzież "na jajko" wydarzyła się w Nysie. 6 marca do 80-letniej kobiety zapukała nieznajoma, która zaproponowała pomoc w odczynianiu klątwy panującej nad jej rodziną. Wykorzystując jajko i oszczędności staruszki odczyniała złe uroki. W tym przypadku 80-latka została okradziona z 9 000 złotych.
Sprawczynię tych kradzieży zatrzymali nyscy policjanci we współpracy z kolegami w Żarach. Kobieta przyznała się do oszustw. Grozi jej do 6 lat pozbawienia wolności.
Kolejny taki przypadek kradzieży policjanci odnotowali 25 września tego roku w gminie Chrząstowice. Tam nieznajoma zapytała mieszkańców pewnego domu czy nie mają na sprzedaż starych rzeczy tj.: monet, zegarów itp. Pod pretekstem skorzystania z toalety złodziejka dostała się do mieszkania, gdzie oświadczyła 72-letniej mieszkance, że jej dom jest przeklęty. Nieznajoma wskazała miejsce, w którym to - zdaniem czarodziejki znajduje się "kołtun" - groźne przekleństwo i wymaga niezwłocznego odczynienia uroków. W efekcie skomplikowanych zabiegów, zniknęło 2 000 euro i 8 000 złotych.
W poniedziałek wydarzyła się kolejna kradzież - sposobem "na jajko". Tym razem ofiarą padła 66-letnia mieszkanka gminy Prószków. Nieznajoma kobieta działała w ten sam sposób w jaki oszukano 72-latkę. Mieszkanka Opolszczyzny zaufała nieznajomej i straciła 5 700 złotych.
Policjanci poszukują kobiety w wieku 30-35 lat, szczupłej budowy ciała, wzrost około 170 cm, oczy brązowe, włosy długie, czarne, zaczesane w kok. W dniu zdarzenia kobieta ubrana była w brązowy płaszcz i brązową spódnicę. Policja prosi osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu kobiety o kontakt osobisty lub telefoniczny z Komisariatem Policji w Niemodlinie - tel. (077) 4023653, Komendą Miejską Policji w Opolu - tel. (077) 4222545 lub najbliższą jednostką policji.