Policja zatrzymała wicedyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego

Prokuratura zarzuca zatrzymanym, że łącznie przyjęli około 19 tys. zł łapówek. Jak powiedział rzecznik prasowy nadzorującej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu Włodzimierz Świtoński, obaj mężczyźni nie przyznali się do winy.

Z ustaleń policji wynika, że za "załatwienie" zdania egzaminu praktycznego trzeba było zapłacić około 700 zł. Stawki były wyższe przy egzaminach na specjalistyczne kategorie prawa jazdy.

Wicedyrektora i egzaminatora ośrodka zatrzymano we wtorek. W poniedziałek policja w związku z tą sprawą zatrzymała 31 osób, w tym 27 kursantów prawa jazdy, którzy mieli wręczyć łapówki, oraz czterech instruktorów, którzy zdaniem policji pośredniczyli w przekazywaniu łapówek egzaminatorom. Część z kursantów natychmiast po zatrzymaniu przyznała się do winy i zadeklarowała, że chciałaby dobrowolnie poddać się karze.

Świtoński poinformował, że prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych egzaminatorów i instruktorów. Zatrzymanym grożą kary od 3 do 10 lat więzienia.

Na razie badamy około 300 przypadków, w których mogło dojść do wręczenia łapówek w zamian za pozytywny wynik egzaminu - powiedziała Olkiewicz.

Jak dodała, policja apeluje do osób, które wręczyły łapówki za prawo jazdy, o zgłoszenie tego pod policyjny numer 0 800 130 334 lub na adres korupcja@wielkopolska.policja.gov.pl. Takie osoby w zamian za informację mogą uniknąć kary - zaznaczyła Olkiewicz.