Policja zatrzymała porywaczy i odzyskała okup za biznesmena
Wielkopolska policja zatrzymała cztery osoby zamieszane w porwanie poznańskiego biznesmena i odzyskała 7,5 z 8 mln zapłaconego okupu. Cały czas policja poszukuje czterech kolejnych podejrzanych.
Do porwania doszło 16 stycznia. Przedsiębiorca został uprowadzony z jednego z klubów odnowy biologicznej. Po potwierdzeniu, że chodzi o porwanie, rodzina doniosła o tym policji.
W nocy z 17 na 18 stycznia rodzina biznesmena wpłaciła porywaczom osiem milionów złotych. Przekazanie okupu odbyło się pod kontrolą policji. Przestępcy po otrzymaniu pieniędzy przekazali porwanego biznesmena rodzinie. W tym momencie policja przystąpiła do akcji.
Kiedy porywacze zorientowali się, że nie uciekną, porzucili auto i zbiegli. Po tygodniu policja zatrzymała pierwszego podejrzanego, a na początku lutego w Warszawie troje kolejnych - powiedział dziennikarzom naczelnik wydziału dochodzeniowo - śledczego wielkopolskiej policji Mariusz Krauze.
Zatrzymani i aresztowani to mężczyźni w wieku 32-35 lat: Tomasz P., Marcin P., Adam K., a także 28-letnia Katarzyna S. Zatrzymanym postawiono zarzuty działania w zorganizowanej międzynarodowej grupie przestępczej, porwanie i produkcję narkotyków. Policja poszukuje czterech kolejnych podejrzanych.
Policji udało się odzyskać 7,5 z 8 mln złotych zapłaconego okupu. Pierwsza rata - 1 mln - została przekazana porywaczom kilka godzin przed uwolnieniem poszkodowanego. Część z tych pieniędzy udało się odzyskać przy zatrzymanych. Pozostałe 7 mln złotych policja odzyskała w porzuconym samochodzie. Ze względu na dobro śledztwa i na prośbę poszkodowanego policja nie ujawniła jego nazwiska.
Funkcjonariusze zabezpieczyli należące do przestępców mienie o wartości ok 2 mln złotych. Według policji zatrzymani mogli wcześniej porywać inne osoby. Zatrzymanym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.