Policja zatrzymała porywaczy 11‑latka i uwolniła chłopca
Wrocławscy policjanci zatrzymali trzech
porywaczy 11-letniego chłopca. Dziecku nic się nie stało i zostało
uwolnione w ciągu kilku godzin po porwaniu. Chłopiec miał być
przetrzymywany, dopóki jego matka nie odda jednemu z porywaczy 5
tys. zł długu.
21.01.2004 13:05
"Nieważne czy kobieta była dłużna jednemu z porywaczy 5 tys. zł za wynajem mieszkania, czy nie. Mężczyźni dopuścili się przestępstwa. Porwali dziecko i je przetrzymywali siłą. Porządnie też wystraszyli chłopca. Za tego typu czyn grozi do 10 lat więzienia" - powiedziała Beata Tobiasz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
11-latek został porwany we wtorek tuż po szkole. Dwaj porywacze w wieku 23 i 24 lat siłą wciągnęli chłopca do samochodu i uwięzili go w mieszkaniu, które wcześniej matka 11-latka wynajmowała od trzeciego porywacza, 60-letniego wrocławianina. "To on był inicjatorem i pomysłodawcą całego porwania. W jego mieszkaniu był przetrzymywany chłopiec. Dwaj pozostali sprawcy to tylko wykonawcy" - dodała Tobiasz.
W chwilę po porwaniu 11-latka pod szkołę podjechała matka dziecka, na którą czekał 60-latek. Poinformował kobietę, gdzie jest jej syn i w jakich okolicznościach zostanie zwolniony. Kobieta natychmiast powiadomiła policję.
