Policja zatrzymała pijaną matkę dwojga dzieci
Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali
pijaną matkę pięcioletniej dziewczynki i o dwa lata starszego
chłopca. Kobieta miała 2,3 promila alkoholu w wydychanym
powietrzu. Zaniedbane dzieci trafiły do placówki opiekuńczej -
podał zespół prasowy śląskiej policji.
31.07.2006 | aktual.: 31.07.2006 16:34
Do zatrzymania kobiety doszło w niedzielę. Policję powiadomili zaniepokojeni sąsiedzi. Z ich informacji wynikało, że z mieszkania wydobywa się nieprzyjemny zapach i słychać płacz dzieci. Wezwani na miejsce funkcjonariusze nie zostali wpuszczeni do mieszkania i byli zmuszeni wyważyć drzwi wejściowe - powiedział komisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji.
W mieszkaniu policjanci zastali pięcioletnią Agatkę i siedmioletniego Marcina. Maluchy płakały. Głodne i zaniedbane dzieci zostały przewiezione do placówki opiekuńczej. W tym czasie matka ucinała sobie drzemkę w towarzystwie swoich dwóch kompanów od kielicha - relacjonował Bieniak.
Badanie stanu trzeźwości kobiety wykazało prawie 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, "impreza" w mieszkaniu trwała nieprzerwanie kilkanaście dni.
Zatrzymana swoim zachowanie naraziła dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Tylko dzięki wrażliwości i czujności sąsiadów nie doszło do kolejnego nieszczęścia - podkreślił Bieniak. O dalszym losie matki zdecyduje prokurator i sąd.
To kolejny w ciągu ostatniej doby podobny przypadek w woj. śląskim. Także w niedzielę policjanci z Będzina zatrzymali młodą matkę, która porzuciła na ulicy swoją półtoraroczną córeczkę. Bez opieki pozostawał też jej ponad dwuletni syn. W chwili zatrzymania 23-latka była kompletnie pijana. Jej zaniedbane i niedożywione dzieci trafiły do szpitala na obserwację.