Trwa ładowanie...
d26a2xz
nowy jork
26-11-2006 12:00

Policja zastrzeliła pana młodego na wieczorze kawalerskim

Nowojorska policja ostrzelała w
sobotę samochód uczestników hucznego wieczoru kawalerskiego - na
miejscu zginął 23-letni pan młody, ciężko rannych zostało dwu jego
kolegów.

d26a2xz
d26a2xz

Do wydarzenia doszło w sobotę nad ranem w przeddzień ślubu zabitego, przed mającym złą sławę rozrywkowym lokalem w dzielnicy Queens. Klub pozostawał pod obserwacją policji.

Gdy wychodzący z Kalua Cabaret uczestnicy wieczoru kawalerskiego wsiedli do samochodu, potrącili jednego z policjantów w ubraniu cywilnym. Następnie samochód, prowadzony przez przyszłego pana młodego w trakcie manewru cofania uderzył w zakamuflowaną policyjną furgonetkę. Gdy usiłowali odjechać, funkcjonariusze zaczęli strzelać.

W sumie do samochodu oddano co najmniej 50 strzałów - 21 z nich trafiło w cel. Pan młody zginął na miejscu. Jeden z jego kolegów został trafiony 11 kulami i znajduje się w stanie krytycznym w szpitalu. Inny pasażer ma trzy rany postrzałowe, a jego stan lekarze określili jako stabilny.

Policja twierdzi, że działała w przekonaniu, że jadący mają broń palną. W samochodzie nie znaleziono jednak żadnej broni.

d26a2xz

Na temat incydentu, który zbulwersował nowojorską opinię publiczną, wypowiedział się burmistrz Nowego Jorku, Michael Bloomberg, podkreślając, że funkcjonariusze mieli wszelkie podstawy, by sądzić, że uciekający dysponują bronią i dojdzie do wymiany ognia.

W incydencie uczestniczyło siedmiu policjantów, obserwujących klub, znany z nielegalnego handlu bronią i narkotykami oraz prostytucji. Strzelało pięciu policjantów - jeden z nich oddał 31 strzałów. Część pocisków uderzyła w ściany sąsiednich domów i stacji kolejowej.

d26a2xz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26a2xz
Więcej tematów