Policja zabezpieczy marsz gejów i lesbijek
Ponad 100 policjantów będzie zabezpieczać
piątkowy marsz tolerancji, który odbędzie się podczas Dni Kultury
Gejowskiej i Lesbijskiej w Krakowie. Organizatorzy marszu
zapewniają, że będzie on miał pokojowy charakter.
W marszu ma uczestniczyć około 300 osób - nie tylko geje i lesbijki, ale także ich przyjaciele i znajomi oraz przedstawiciele Federacji Młodych Socjaldemokratów, Partii Zielonych 2004, Fundacji Kobiecej "eFKa" i partii Racja. Organizatorzy zwrócili się do Rzecznika Praw Obywatelskich, Amnesty International i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o przysłanie obserwatorów.
Trasa marszu wiedzie spod Collegium Novum UJ Plantami pod Barbakan i dalej pod pomnik Smoka u stóp Wawelu. Nad bezpiecznym przebiegiem manifestacji będzie czuwać policja.
"Mamy obowiązek zabezpieczać tego typu zgromadzenia publiczne jak każde inne. Tym bardziej że dochodzą do nas sygnały, że może dojść do zakłócenia porządku" - powiedział rzecznik małopolskiej policji podinspektor Dariusz Nowak. Organizatorzy przemarszu wynajęli prywatną firmę ochroniarską i zorganizowali własne służby porządkowe.
Wystąpienia przeciw homoseksualistom zapowiadali m.in. Społeczny Komitet Protestacyjny i Młodzież Wszechpolska.
"Nie boimy się, bo gdybyśmy się bali, nie poszlibyśmy w tym marszu. Zrobiliśmy wszystko, żeby zapewnić jego bezpieczny przebieg, ale pałeczka jest teraz po stronie naszych przeciwników. Oni mówią dużo o wartościach chrześcijańskich i o Bogu. Mam nadzieję, że nie będą tymi, którzy +rzucają kamieniem+, i nie będzie żadnej przemocy. Jest to marsz pokojowy, nie będzie żadnych prowokacji z naszej strony, chcemy pokazać, że jesteśmy normalni" - powiedział w czwartek PAP wiceprezes krakowskiego oddziału Kampanii Przeciw Homofobii Tomasz Szypuła.
Dodał, że podczas marszu nie będzie żadnych prowokujących elementów, uczestnicy mają nieść flagi Unii Europejskiej oraz tęczowe flagi, które są symbolem ruchu gejowskiego.
Przemarsz jest jedną z imprez podczas Dni Kultury Gejowskiej i Lesbijskiej "Kultura dla tolerancji", które potrwają w Krakowie do niedzieli. Przeciwko ich organizacji wypowiedzieli się m.in. radni Sejmiku Województwa Małopolskiego, Prawo i Sprawiedliwość, Liga Polskich Rodzin, Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi, Młodzież Wszechpolska, a także krakowska Platforma Obywatelska.
W obronie festiwalu stanęli m.in. Wisława Szymborska, Czesław Miłosz, Partia Zielonych i Federacja Młodych Socjaldemokratów, którzy chcą, by Kraków był miastem otwartym i przyjaznym dla ludzi prezentujących różne światopoglądy.