Trwa ładowanie...
d1wck68
22-03-2006 14:35

Policja wystąpi o zwrot 300 tys. zł wypłaconych rodzinie Przemka Czai

Do końca marca pomorska policja ma złożyć
pozew do sądu o zwrot Skarbowi Państwa 300 tys. zł przez b.
funkcjonariusza, skazanego za spowodowanie śmierci 13-letniego
kibica Przemka Czai w 1998 r., wypłaconych rodzinie chłopca w
ramach odszkodowania.

d1wck68
d1wck68

Poinformował o tym Janusz Staniszewski z zespołu prasowego pomorskiej policji.

Wezwania do zapłaty nie odniosły skutku. Nie było na nie odpowiedzi. W związku z tym, że Dariusz W. popełnił przestępstwo umyślne, możemy domagać się zwrotu całości wypłaconej kwoty - wyjaśnił Staniszewski.

We wrześniu 2005 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok sądu niższej instancji, przyznający 300 tys. złotych odszkodowania i zadośćuczynienia rodzicom 13-letniego Przemka Czai. Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w styczniu 2005 r. Sąd nakazał wówczas Skarbowi Państwa zapłacić rodzicom Przemka Czai 300 tys. zł. Od tego wyroku odwołała się pomorska policja, która była pozwana w procesie. Rodzice chłopca żądali pół miliona złotych odszkodowania i zadośćuczynienia.

Przemek Czaja zginął 10 stycznia 1998 r. po meczu koszykówki Czarnych Słupsk z AZS Zagaz Koszalin. Policjanci interweniowali wobec grupy kibiców przechodzących przy czerwonym świetle przez przejście dla pieszych. Jeden z policjantów, Dariusz W., wysiadł z radiowozu, w którym siedział drugi funkcjonariusz Robert K., i pobiegł za Przemkiem. Uderzył go kilkakrotnie pałką policyjną m.in. w głowę, kiedy chłopiec leżał już na chodniku.

d1wck68

Chłopiec zmarł po kilkunastu minutach. Policjanci, mimo próśb kibiców, nie wezwali karetki pogotowia. Po tragicznej śmierci chłopca Słupsk stał się na kilka dni areną zamieszek między młodzieżą, przede wszystkim tzw. szalikowcami a policją.

W połowie maja 2001 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku za spowodowanie śmierci Czai skazał Dariusza W. prawomocnym wyrokiem na osiem lat pozbawienia wolności. W 2004 r. został warunkowo zwolniony z więzienia. Drugiemu byłemu policjantowi, Robertowi K., za nieudzielenie pomocy Przemkowi, Sąd Apelacyjny w 1999 r. wymierzył karę ośmiu miesięcy więzienia.

d1wck68
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wck68
Więcej tematów