PolskaPolicja wiedziała o planach ucieczki Niemczyka?

Policja wiedziała o planach ucieczki Niemczyka?

Krakowska Prokuratura Apelacyjna prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić, czy wysokiej rangi funkcjonariusze policji mieli informacje o planowanej ucieczce z więzienia gangstera Ryszarda Niemczyka w 2000 roku i nie wykorzystali ich - potwierdził prokurator krajowy Janusz
Kaczmarek.

Policja wiedziała o planach ucieczki Niemczyka?
Źródło zdjęć: © PAP

Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł zbliżonych do Komendy Głównej Policji, chodzi o sprawę kilkakrotnie już wyjaśnianą przez policję. Sprawdzano m.in. doniesienia mediów, które wskazywały, że informacje o planowanej ucieczce Ryszarda Niemczyka miał Adam Rapacki, ówczesny zastępca komendanta głównego policji, nadzorujący Centralne Biuro Śledcze.

Rapacki od 27 stycznia ma zostać komendantem małopolskiej policji - dowiedziała się nieoficjalnie PAP w resorcie spraw wewnętrznych.

Ten donos był już wyjaśniany i w oparciu o wszystkie materiały, które posiada policja, w tym także znajdujące się w archiwach KGP i jednostek terenowych, stwierdzono, że nie ma on podstaw - powiedział Paweł Biedziak z KGP, pytany o sprawę.

Policja nieoficjalnie przyznaje, że docierały do niej informacje o planowanej ucieczce Niemczyka i że były one sprawdzane.

Informację o postępowaniu krakowskiej prokuratury potwierdził Kaczmarek, którego zdaniem "zastanawiające jest, że te informacje pojawiły się w momencie kiedy w policji trwa przegląd kadr i niektórzy z tych funkcjonariuszy są typowani na stanowiska". Sądzę, że prokuratorzy będą musieli przyjąć i taką wersję, że mogło dojść do pewnego rodzaju prowokacji. Nic nie jest wykluczone - dodał.

Pytany przez dziennikarzy, czy jego zdaniem istnieje spisek komendantów policji przeciwko gen. Rapackiemu, który w najbliższych dniach ma zostać małopolskim komendantem policji Kaczmarek powiedział: Nie wierzę, żeby był to spisek komendantów. Sądzę, że pan gen. Rapacki ma tak wyrobioną dobrą markę policyjną, że zdziwiłbym się, gdyby to miało charakter spisku komendantów. To wręcz nieprawdopodobne.

Kaczmarek pytany, czy możliwe jest, że funkcjonariusz, który zawiadomił prokuraturę, zrobił to by zdyskredytować Rapackiego, a samemu awansować, powiedział, że wyjaśnienie tego pozostawia postępowaniu prokuratorskiemu.

Kaczmarek, który w środę wręczał nominację nowemu szefowi Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, mówił dziennikarzom, iż nie wie nic o tym jakoby świadek, który zawiadomił prokuraturę o tej sprawie zgłaszał się wcześniej do prokuratury w Warszawie.

Rapacki to uczciwy policjant, który płaci cenę za walkę z mafią - powiedział Biedziak, pytany o sprawę.

Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Policjanci nieoficjalnie mówią, że właśnie dzięki Rapackiemu i CBŚ wpadł Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga" oraz Andrzej Z. "Słowik", podejrzany m.in. o nakłaniania do zabójstwa generała Marka Papały. Także "za czasów" Rapackiego został zatrzymany Edward M.

Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze "spacerniaka" więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ub. roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)