Policja ujęła zbiega ze szpitala psychiatrycznego
Łódzcy policjanci zatrzymali 30-letniego zbiega
ze szpitala psychiatrycznego. Mężczyzna pod koniec lat 90. został
ujęty przez policję jako podejrzany o dokonanie zabójstwa i
usiłowanie zabójstwa. Od sześciu lat decyzją sądu przebywa w
szpitalach na obserwacji psychiatrycznej.
21.01.2005 14:25
Uciekinier został odwieziony do szpitala, z którego zbiegł. Policjanci ustalają, kto pomagał mu w ucieczkach.
Jak poinformował rzecznik łódzkiej policji podinsp. Witold Kozicki, ze szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych przy ul. Aleksandrowskiej w Łodzi mężczyzna uciekał już dwa razy. Do pierwszej ucieczki doszło we wrześniu ubiegłego roku; 30-latek wydostał się z oddziału najprawdopodobniej przy pomocy dorobionego klucza. Został ujęty przez policjantów po kilkunastu godzinach.
Na początku stycznia tego roku mężczyzna ponownie uciekł z tego samego szpitala, tym razem przepiłowując kratę w oknie. Poszukiwania zbiega trwały dwa tygodnie. Policjanci szukali go w Łódzkiem, na Śląsku i we Wrocławiu, gdzie był widziany. Został zatrzymany w Łodzi w domu, w którym się ukrywał - powiedział Kozicki.
W zatrzymaniu brali udział policyjni antyterroryści, bowiem policjanci, którzy tropili zbiega, uzyskali informację, że kupił on nielegalnie broń. Znaleziono przy nim replikę pistoletu, z którą - jak twierdził - czuł się pewniej - wyjaśnił rzecznik.