Policja ujawniła firmę nielegalnie handlującą gazem
Łódzcy policjanci ujawnili firmę, która nielegalnie handlowała gazem i stwarzała zagrożenie wybuchem - poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi podinsp. Tomasz Klimczak. Zatrzymano 32-letniego właściciela firmy oraz jego ośmiu
pracowników i kierowcę cysterny.
02.08.2005 | aktual.: 02.08.2005 17:47
Policjanci ustalili, że istniejąca od stycznia w miejscowości Dmosin firma zajmowała się zakupami 11-kilogramowych butli z gazem. Po przewiezieniu butli do siedziby przedsiębiorstwa, pracownicy przepompowywali gaz do cystern należących do firm zamawiających płynne paliwo. Następnie gaz trafiał do stacji autogazu w Łódzkiem i województwach ościennych.
Skala procederu była bardzo duża. Jednorazowy dzienny zakup sięgał tysiąca butli. Zysk, jaki osiągała firma na różnicy w podatkach między gazem użytkowym a autogazem, wynosił ok. 3 zł na jednej butli. Dodatkowo przedsiębiorca, który swoją firmę zarejestrował dopiero w kwietniu, sprowadził swoim procederem niebezpieczeństwo eksplozji materiałów łatwopalnych - powiedział Klimczak.
We wtorek po południu, gdy policjanci wkroczyli do siedziby firmy, ujawnili dwie cysterny i pracowników, którzy zajmowali się przepompowywaniem gazu z jednej cysterny ukrytej w pomieszczeniu do drugiej gotowej do wyjazdu.
Zatrzymanemu właścicielowi firmy grozi do 8 lat pozbawienia wolności oraz wysoka kara finansowa.