Policja uderzyła na plantację konopi - plantacja była legalna
Holenderscy policjanci przeprowadzili akcję, której nie powstydziliby się scenarzyści hollywoodzkiej "Akademii policyjnej" - szturmem wzięli plantację konopi indyjskich i dopiero po fakcie przekonali się, że była ona ... całkowicie legalna.
03.09.2009 | aktual.: 03.09.2009 16:42
Na poletku koło Lelystad w środkowej Holandii uprawiano w celach naukowych specjalną odmianę konopi indyjskich, całkowicie pozbawioną substancji narkotycznej THC - poinformował uniwersytet w Wageningen.
Gratulując sobie poprzedniego dnia udanej akcji, policja informowała o przystąpieniu do niszczenia 47 tysięcy zakazanych roślin, szacując ich czarnorynkową wartość na 4,4 miliona euro.
Rzecznik uniwersytetu w Wageningen wyjaśnił, że ofiarą policyjnej nadgorliwości padły rośliny o szczególnie wytrzymałych włóknach, mogących służyć do wyrobu tkanin.
Policja wstrzymała niszczenie plantacji, gdy przedstawiciele uczelni dostarczyli pisemne zezwolenie na testową uprawę specjalnej odmiany konopi indyjskich. Uniwersytet zapowiada, że będzie dochodził odszkodowania.
Policja natrafiła na uniwersyteckie poletko konopi indyjskich, otrzymawszy anonimowe doniesienie w tej sprawie.