Policja rozpędziła demonstrację zwolenników ETA

Tysiące zwolenników baskijskich separatystów demonstrowały na ulicach San Sebastian, żądając amnestii dla więźniów z ETA oraz domagając się niepodległości Kraju Basków. Uczestnicy protestu podpalili także kilka koszy na śmieci oraz aut, w tym policyjny radiowóz.

Wiec miał się planowo odbyć na stadionie w San Sebastian, jednak został zakazany, gdyż Sąd Najwyższy w Madrycie uznał, że stała za nim zdelegalizowana partia Batasuna, uważana za polityczne ramie ETA. Gdy demonstrantom odmówiono wstępu na stadion, rozpoczęli protest na ulicach miasta.

Policjanci rozpędzili zgromadzenie pałkami i gazem łzawiącym, aresztując trzech demonstrantów. Jedna osoba została przewieziona do szpitala z lekkimi obrażeniami.

30 grudnia ETA dokonała zamachu bombowego w garażu na lotnisku międzynarodowym Barajas w Madrycie. Zgięli w nim dwaj Ekwadorczycy, będący pierwszymi śmiertelnymi ofiarami ETA od trzech i pół roku. Organizacja zadeklarowała 22 marca 2006 r. trwałe zawieszenie broni, jednak władze hiszpańskie uznały grudniowy zamach za zerwanie procesu pokojowego.