Policja rozbiła gang złodziei samochodów ciężarowych
Łódzcy policjanci rozbili grupę przestępczą,
która specjalizowała się w kradzieżach samochodów i wymuszaniu za
nie okupów. Zatrzymano siedem osób w wieku od 27 do 54 lat -
poinformowała Mirosława Kraszewska z łódzkiej
policji.
21.08.2006 12:15
Według policji, grupa od początku 2005 r. ukradła przynajmniej kilkadziesiąt samochodów, głównie ciężarowych i dostawczych. Najczęściej kradła auta z parkingów przed hipermarketami. Dwóch ostatnich kradzieży dokonała w ciągu ostatnich kilku dni. Łupem złodziei padł ciężarowy mercedes przewożący mrożonki warzywne o wartości 80 tys. oraz mercedes vito o wartości 35 tys. zł.
Aby jednocześnie zatrzymać najważniejszych członków grupy, policjanci zorganizowali zasadzki w kilku miejscach. W złodziejskiej "dziupli" w Woli Rakowej koło Łodzi odnaleziono skradzione samochody oraz wiele przedmiotów pochodzących z innych aut m.in. drogi sprzęt alpinistyczny i dużą partię wstążek ozdobnych ze skradzionej rumuńskiej ciężarówki.
Zabezpieczono także dwa sportowe motocykle z przebitymi numerami, tzw. łamaki - przyrządy służące do wyłamywania zamków samochodowych, spirytus bez polskich znaków akcyzy i przesyłki kurierskie pochodzące ze skradzionego samochodu należącego do jednej z firm kurierskich. Odnaleziono też tablice rejestracyjne z różnych skradzionych aut, a także skradzione mrożonki warzywne oraz metalowe beczki pochodzące ze skradzionego w maju ciężarowego mana, za którego sprawcy żądali 20 tys. zł okupu.
W czasie zatrzymań w łódzkich mieszkaniach u jednego ze sprawców zabezpieczono dowód rejestracyjny skradzionego mercedesa oraz kilka paczek mrożonych warzyw, które sprawca przyniósł swojej konkubinie. U innego podejrzanego znaleziono 2,5 tys. zł pochodzące prawdopodobnie z okupu.
Mężczyźni specjalizowali się również w podrabianiu dokumentów i odpowiedzą także za próbę oszustwa oraz wyłudzenia kredytu na samochód o wartości 60 tys. zł.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie podejrzanych oraz pieniądze o łącznej wartości 40 tys. zł. Sześciu z mężczyzn było już notowanych przez policję. Sprawa jest rozwojowa, a policjanci planują kolejne zatrzymania.