Policja rozbiła gang okradający tiry
Sześć osób zatrzymanych i odzyskany towar o wartości ok. 200 tys. złotych, to efekt zasadzek i przeszukań przeprowadzonych podczas długiego weekendy w związku ze śledztwem dotyczącym napadów na tiry - poinformowała warmińsko-mazurska policja.
04.05.2006 17:45
Zatrzymania miały ścisły związek z napadem, do którego doszło pod koniec kwietnia w Olsztynku (woj. warmińsko-mazurskie).
Według zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, przestępcy, jadąc samochodem przypominającym radiowóz, zatrzymali pod pozorem kontroli drogowej tira przewożącego z Gdyni do Warszawy markową odzież.
Podejrzani siłą wciągnęli kierowcę tira do swojego auta, skrępowali go, skradli cały ładunek o wartości ponad 400 tys. zł, a ciężarówkę porzucili na parkingu w Olsztynku. Kierowcę zmusili do wypicia pół litra wódki, po czym mężczyzna stracił przytomność i ocknął się dopiero w lesie w okolicy Mławy - powiedziała Małgorzata Rolińska z KWP w Olsztynie.
Dotychczasowe ustalenia funkcjonariuszy wskazują na to, że grupa mogła działać od dłuższego czasu, a towar upłynniała między innymi w Warszawie, na bazarze przy stadionie X-lecia.
Podczas jednej z zasadzek policyjnych, zorganizowanej koło Szczytna na terenie "dziupli", gdzie przechowywano towar pochodzący z napadów, zatrzymano trzy osoby, które mogły brać udział w napadzie w Olsztynku. Mężczyźni na stałe mieszkają w Warszawie i Sochaczewie.
W Sochaczewie natomiast w ręce policji wpadł mężczyzna podejrzewany o to, że był kierowcą przestępców i to on miał doprowadzić tira do "dziupli". Oprócz niego do aresztu trafił także właściciel posesji pod Szczytnem, któremu zarzucono paserstwo.
Zdaniem policji, sprawa "ma charakter rozwojowy" i możliwe są kolejne zatrzymania w związku z napadami. (mg)