Trwa ładowanie...
d2a5ps8
Policja
12-01-2009 18:30

"Policja? Przyjedźcie do dziecka, bo jestem pijany"

Młody mężczyzna zadzwonił na policję z informacją, że jest pijany i opiekuje się dzieckiem. Zażądał, aby funkcjonariusze przyjechali i zaopiekowali się 1,5-roczną córeczką. Sam chciał iść na dyskotekę. Nie poszedł. Policjanci rzeczywiście przyjechali, ale po to, by zatrzymać ojca. Dziewczynką zaś zaopiekowała się babcia.

d2a5ps8
d2a5ps8

W niedzielę tuż przed 20:00 do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie, na linię alarmową, zadzwonił 26-letni mężczyzna. Powiedział, że przebywa w jednej z podzambrowskich miejscowości, jest pijany i opiekuje się 1,5-roczną córką. Poprosił o przyjazd. Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, młody tatuś oświadczył, że wezwał ich, bo nie ma pieniędzy na taksówkę i żąda, aby policjanci zaopiekowali się dzieckiem, on sam - jak to określił "woli imprezować, niż się opiekować".

W tym czasie matka małej Wiktorii z drugą pociechą przebywała w szpitalu. Ojciec zażądał od policjantów odwiezienia dziecka do babci, która mieszka w Zambrowie. Dodał, że płaci podatki i taka usługa mu się należy. Córeczka i jej pijany tatuś zostali przewiezieni do komendy. Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Dziewczynką zaopiekowała się babcia. O całym zdarzeniu policjanci powiadomią sąd rodzinny i nieletnich.

d2a5ps8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2a5ps8
Więcej tematów