ŚwiatPolicja przesłucha Polkę zatrudnioną u seryjnego mordercy

Policja przesłucha Polkę zatrudnioną u seryjnego mordercy

Dwóch belgijskich śledczych udaje się do Polski, aby spisać zeznania młodej kobiety, która w latach 90. była zatrudniona jako "au pair" przez seryjnego mordercę, mieszkającego w Belgii francuskiego leśniczego Michela Fournireta - podały belgijskie źródła sądowe.

Policja przesłucha Polkę zatrudnioną u seryjnego mordercy
Źródło zdjęć: © AFP

06.06.2005 | aktual.: 06.06.2005 19:02

O wysłaniu śledczych do Polski zdecydował sędzia z Dinant na południu Belgii. Mają oni wrócić do Belgii w końcu tygodnia - podał rzecznik prokuratury Philippe Morandini.

Według prasy belgijskiej o istnieniu młodej polskiej "au pair" - dziewczyny do pomocy w domu, używającej imienia Marguerite, wspominała w lutym Monique Olivier, żona Michela Fournireta, zatrzymana w lipcu ub.r. za nieudzielenie pomocy osobom w niebezpieczeństwie i umieszczona w więzieniu w Namur.

Fourniret, aresztowany w Belgii w czerwcu 2003 r., po uprowadzeniu 13-letniej dziewczynki z Konga, która zdołała uciec, jest oskarżony o zamordowanie we Francji latach 1987-2001 sześciu dziewcząt lub młodych kobiet. W Belgii miał popełnić dwa morderstwa, w latach 1989 i 2003. Belgijska prokuratura twierdzi, że łącznie zamordował 12 osób.

Fourniret przeprowadził się z Francji do południowej Belgii po odsiedzeniu w rodzinnym kraju wyroku siedmiu lat więzienia za gwałty i czyny nieobyczajne wobec nieletnich.

Przełom w jego sprawie nastąpił pod koniec czerwca 2004 r., gdy Monique Olivier oskarżyła go o morderstwa. Dzięki jej zeznaniom, potwierdzonym przez jej mieszkającego we Francji syna Selima, udało się zidentyfikować i odszukać w końcu kwietnia młodą Polkę.

Monique Olivier oskarża męża o zamordowanie w roku 1992 jednej dziewczyny au pair i w latach 90. dwóch opiekunek do dzieci, wynajętych do pilnowania synka w domu w Sart-Custinne, na południu Belgii.

Tak jak Fourniret, Olivier mówi, że nie potrafi przypomnieć sobie nazwisk zatrudnionych dziewcząt. Przez ich dom przewinęło się wiele dziewcząt. Przesłuchanie Polki powinno pozwolić na lepsze poznanie zwyczajów Fournireta.

Podczas spotkania francuskich i belgijskich sędziów 21 czerwca w Dinant władze belgijskie mają podać, czy zgadzają się na przekazanie zgromadzonego dossier w sprawie Fournireta francuskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)