Policja pomogła oszukać 250 osób
"Gazeta Wyborcza" pisze, że dzięki poufnym informacjom zdobytym od policjantów trzech mężczyzn oszukało 250 właścicieli skradzionych samochodów.
10.01.2006 06:24
Patent był prosty - pisze dziennik - mężczyźni dzwonili do komisariatów i komend powiatowych w różnych miastach, podając się za funkcjonariuszy z komendy wojewódzkiej. Mówili, że rozpracowują groźną szajkę złodziei samochodów i potrzebują danych o ostatnich kradzieżach aut w tym rejonie. Policjanci nie sprawdzali, kto dzwoni i podawali: markę kradzionego auta, datę kradzieży, nazwisko i adres właściciela. Trzeba było już tylko zadzwonić do informacji telefonicznej, a potem do okradzionego z żądaniem okupu. Żadnych samochodów oczywiście nie mieli. Jednak wiele osób dało się nabrać i szło na układ z oszustami, licząc na to, że odzyska auto - pisze gazeta.
Dziennik podaje, że w latach 2001-2003 przestępcy wyłudzili lub próbowali wyłudzić półtora miliona złotych okupu za skradzione samochody od 256 osób.(IAR)