Polak zginął w słowackich Tatrach
61-letni Polak zginął w słowackiej części Tatr w wyniku upadku z wysokości 150 m. Polak prawdopodobnie potknął się podczas schodzenia ze szczytu Krywań.
Przyczyną śmierci były poważne obrażenia głowy - poinformował lekarz, który przybył na miejsce wypadku helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LZS) z Popradu.
W tym roku to już jedenasta ofiara słowackich Tatr - podał naczelnik Górskiego Pogotowia Ratunkowego (HZS) Martin Kulanga.
Rano doszło też do niegroźnego wypadku autobusu z 40 polskimi turystami w Starej Lubowni (wschodnia Słowacja)
. Kierowca autokaru zbyt późno zauważył skręcającą na stację benzynową skodę, najechał na nią, a następnie zjechał do rowu. Nikomu nic się nie stało; po wyciągnięciu autobusu z rowu turyści kontynuowali podróż - poinformowała agencja SITA.