Polak wymachiwał bronią i krzyczał: boicie się?
30-letni Paweł S. mieszkający w Blackburn postanowił postraszył mieszkańców miasta atrapą broni. Celował w nich i pytał, czy się boją. Kiedy już został aresztowany twierdził, że to był tylko taki żart.
Okazało się jednak, że "żartował" także, przykładając "pistolet" do klatki piersiowej jednego z pracowników ochrony Tesco, a także prezentując broń przed sprzedawcami innych sklepów. - To był głupi żart, który wymknął się spod kontroli, powodując poważne następstwa - podsumowała Kath Johnson, adwokat Polaka, podczas procesu, który odbył się w sądzie w Preston.
Oskarżony został skazany na karę 16 miesięcy pozbawienia wolności za używanie fałszywej broni w celu zastraszania oraz posiadanie marihuany.
(A.C.)
NaSygnale.pl: Wykradła córkę ze szpitala i zgłosiła porwanie!