Polak spowodował pożar w norweskim Drammen?
Przed sądem w norweskim mieście Drammen rozpoczął się proces w sprawie pożaru, w którym zginęło siedmiu polskich obywateli, a dwóch odniosło obrażenia. Pożar wybuchł nocą 9 listopada ubiegłego roku.
01.12.2009 11:52
Na ławie oskarżonych zasiada 50-letni polski hydraulik, ojciec trojga dzieci. Był jednym z tych mieszkańców spalonego domu, którym udało się uratować. Prokurator zarzuca mu, że poprzez niedozwolone manipulacje z bezpiecznikami doprowadził do wybuchu ognia.
Oskarżony, który przyznał się podczas przesłuchania policyjnego w Polsce do tego, że majstrował przy bezpiecznikach, nie przyznaje się jednak do spowodowania pożaru i nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za jego tragiczne skutki.
Rozprawie, która jest prowadzona z udziałem tłumaczy, przysłuchują się przybyli z Polski członkowie rodzin ofiar. Proces ma potrwać cztery dni.