Trwa ładowanie...
d3p1y4j
25-02-2010 16:35

Polak skuty na lotnisku w Vancouver

Na lotnisku w Vancouver strażnicy graniczni aresztowali, skuli i godzinami przesłuchiwali Polaka, a następnie w kajdankach odesłali z powrotem do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka na stałe - poinformował serwis londynek.net.

d3p1y4j
d3p1y4j

Paweł March do Kanady wybrał się by odwiedzić krewnych. Niestety nie udało mu się nawet opuścić lotniska w Vancouver. Strażnicy graniczni, którzy myśleli, że mężczyzna przyjechał tu do pracy na czarno, aresztowali Polaka.

Rodzinie, która czekała na niego w hali przylotów, powiedziano, że nikogo takiego jak Paweł March nie było na pokładzie samolotu, którym miał przylecieć Polak. W tym samym czasie mężczyznę przesłuchiwała straż graniczna. Dopiero następnego dnia krewni dowiedzieli się, że jednak przyleciał do Kanady ale z powodu podejrzeń, iż zamierza tam nielegalnie pracować, zostanie odesłany do Wielkiej Brytanii.

W sprawie Polaka interweniował konsulat RP. Krewni są wstrząśnięci zachowaniem obsługi lotniska - najpierw brakiem informacji a potem wprowadzaniem ich w błąd.

d3p1y4j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3p1y4j
Więcej tematów