Polak pozwał szwedzkie zoo za dyskryminację. Nazwali go małpą
26-letni Marcin Wilk pozwał swoich byłych pracodawców z zoo Öland Djurpark w Szwecji za dyskryminację i mobbing - informuje portal thelocal.se. Kiedy zwalniali go z pracy, nagrał wypowiedź zarządców zoo: "myślisz, że jesteś lepszy od innych. Weź swoje rzeczy i idź do piekła. Zachowujesz się jak cholerna małpa". Mężczyzna poszedł z nagraniem do sądu.
Kiedy Wilk pracował w 2011 roku w zoo, zaobserwował, że polscy i bułgarscy pracownicy są źle traktowani: mają niższe płace i gorsze warunki pracy niż ich koledzy ze Szwecji. W postępowaniu sądowym zeznał, że obcokrajowcy pracowali po 10 godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu, podczas gdy Szwedzi mieli 40-godzinny tydzień pracy.
- Byłem dyskryminowany na podstawie mojej narodowości. Jednak każdy wie, że jest to trudne do udowodnienia. Dyskryminacja jest ukryta - powiedział Wilk.
W grudniu 2012 roku, Sąd Rejonowy w Kalmar usłyszał nagrania krzyków i przekleństw zarządców zoo skierowanych do Wilka. Mężczyzna zeznał, że zarząd ostrzegł go o skutkach ewentualnej odmowy podpisania wypowiedzenia - nie otrzymałby ostatniego wynagrodzenia. Zarząd zoo przeczy tym zarzutom.
Wilk żąda miliona koron szwedzkich w ramach odszkodowania. Sąd ma wydać wyrok w poniedziałek.