Polak potrafi- pierwszy teledysk nagrany komórką

Pomysł powstał przed wakacjami lecz długo czekaliśmy na komórkę, która "stanęłaby na wysokości zadania"- mówi gitarzysta i pomysłodawca przedsięwzięcia Tomasz Targoński.

Klip trwa 4 i pół minuty, a zagrało w nim ponad 70 osób. Zdjęcia trwały 5 dni, w trakcie których członkowie YokaShin namawiali do spontanicznych zachowań przechodniów w centrum Warszawy. Statystów nagrywano też w dwóch warszawskich klubach muzycznych (Club Rock i Klub 70).

Odmówiły nam tylko 2 czy 3 osoby. Niektórzy byli bardzo zdziwieni gdy wyciągaliśmy z kieszeni naszą "kamerę", ale gdy pokazywaliśmy im to co nią zarejestrowaliśmy nie mogli się nadziwić- opowiada wokalista Zbyszek Bieniak.

Montaż trwał kilkanaście godzin. Klip zawiera bardzo dużo krótkich ujęć, na których przeważają uśmiechnięte, piękne kobiety. Tekst piosenki "Wierzę Ci" mówi o zaufaniu w związku dwojga ludzi, dlatego zależało nam by film wywoływał pozytywne emocje i z tego co wiemy udało nam się to uzyskać- dodaje.

Pewien amerykański zespół chwali się tym, że nagrał telefonem teledysk, jednak jak piszą na swojej stronie, strasznie kombinowali żeby uzyskać końcowy efekt. Mieli też do dyspozycji spory budżet i liczną ekipę. Jeden z naszych wcześniejszych teledysków (utwór Zabić Siebie) kosztował w 1996 kilkadziesiąt tysięcy złotych, ten- 0 zł, co też było jednym z założeń. Zaoszczędziliśmy na aktorach, makijażu, montażu itp. Wszystko od a do z zrobiliśmy sami. Liczymy na kolejną nominację do nagrody Fryderyka, tym razem w kategorii teledysk roku- żartuje Targoński.