Polaczek krytykuje decyzję o głosowaniu
Według posłów Jerzego Polaczka i Piotra
Krzywickiego, głosowanie nad wotum zaufania dla prezesa PiS
Jarosława Kaczyńskiego powinno zostać zarządzone po dyskusji
delegatów na kongresie partii.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/ii-kongres-pis-6038683547538049g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/ii-kongres-pis-6038683547538049g )
II Kongres PiS
Jak powiedział dziennikarzom Krzywicki, nałożenie się na siebie dyskusji i głosowania spowodowało, że "mało osób słuchało tego, co mówili delegaci".
M.in. Krzywicki i Polaczek jeszcze przed rozpoczęciem kongresu apelowali do prezesa PiS o to, by mogli wziąć w nim udział zawieszeni w prawach członków PiS b. wiceprezesi partii Ludwik Dorn, Paweł Zalewski i Kazimierz M. Ujazdowski.
Źle się stało, że głosowanie zostało zarządzone przed wysłuchaniem dyskusji. Myślę, że to może mieć spore znaczenie dla zachowań niektórych delegatów, jest dość duży bałagan- ocenił Krzywicki jeszcze podczas kongresu.
W trakcie dyskusji grupa delegatów - w tym Krzywicki - złożyła wniosek o przerwanie głosowania i przeprowadzenie go zgodnie z porządkiem obrad po dyskusji - wynika z informacji przekazanych przez uczestników kongresu. Wniosek jednak został odrzucony.
"Zabrakło głębszej oceny kampanii"
Polaczek ocenił, że wystąpienie prezesa PiS "było znane co do celów politycznych". Według Polaczka, zabrakło w nim "bardziej głębokiej oceny ostatnich miesięcy w związku z kampanią wyborczą".
W jego ocenie, deklaracje w wystąpieniu prezesa "odnośnie budowania bardzo dużego środowiska politycznego polskiej centroprawicy, w świetle nieobecności osób, które od początku współtworzyły PiS wydają się dziś bardzo nietrafne".
Inny z działaczy PiS, delegatów na kongres Wojciech Starzyński uważa, że dyskusja została "rozmyta" z powodu nałożenia się na nią głosowania nad wotum zaufania.
Najpierw powinna się odbyć dyskusja, która umożliwiłaby delegatom podejmowanie świadomych decyzji, sądzę, że część delegatów nie rozumie na czym polega sprawa konfliktu w PiS - powiedział.
Podkreślił jednak, że, w jego ocenie, nie zmieniłoby to wyniku głosowania. "Jestem przekonany, że prezes Kaczyński uzyska poparcie przytłaczającej części delegatów" - dodał Starzyński.