"Polacy zrezygnowali z liberalnych reform"
Polscy wyborcy najwyraźniej cofnęli
się przed wyniesieniem do władzy najbardziej zdeklarowanych
adwokatów reform wolnorynkowych - pisze agencja AP w nadanym nocą komentarzu do wyborów parlamentarnych
w Polsce.
Inaczej jednak niż w Niemczech, gdzie podobne nastroje doprowadziły w ubiegłym tygodniu do nierozegranej, w Polsce najprawdopodobniej władzę przejmie koalicja centroprawicowa - pisze dalej Associated Press.
Agencja ocenia, że uzyskanie większości przez Prawo i Sprawiedliwość to wynik raczej niespodziewany. Określa PiS jako partię, która miesza idee wolnego rynku z mocnym opowiadzeniem się za równością i pomocą dla potrzebujących.
AP przypomina, że w sondażach przedwyborczych PiS plasował się za Platformą Obywatelską, opowiadającą się za radykalniejszymi reformami, w tym za 15-procentowym podatkiem liniowym.
Nawiązuje też ponownie do wyborów niemieckich i zwraca uwagę, że ta sama kwestia radykalności reform i wprowadzenia podatku liniowego odebrała wiele głosów Angeli Merkel, której czołowy doradca gospodarczy proponował takie właśnie rozwiązania, mimo że sama kandydatka chadecka nie popierała ich.
Na tym jednak kończą się podobieństwa między wyborami polskimi a wcześniejszymi o tydzien wyborami w Niemczech - pisze AP. Przypomina, iż mimo różnic co do tempa reform obie zwycieskie partie polskie mają podobny, solidarnościowy rodowód i niezmiennie zapowiadają długotrwałe współrządzenie.