PolskaPolacy wybaczą Lechowi Wałęsie? "Opłaca się przyznać i przeprosić"

Polacy wybaczą Lechowi Wałęsie? "Opłaca się przyznać i przeprosić"

• Polacy wierzą, że Lech Wałęsa współpracował z SB, ale są gotowi mu wybaczyć
• Zdaniem ekspertów warunkiem jest przyznanie się do winy i przeprosiny
• Borowiec: wypowiedzi, które publikuje, oddalają go od wybaczenia
• Maliszewski: część osób będzie uważać go za konfidenta, inni za legendę

Polacy wybaczą Lechowi Wałęsie? "Opłaca się przyznać i przeprosić"
Źródło zdjęć: © WP
Michał Fabisiak

25.02.2016 | aktual.: 02.03.2016 10:46

W ostatnich dniach Lech Wałęsa znajduje się na czołówkach wszystkich mediów. O byłym prezydencie tym razem nie mówi się jednak w kontekście zasług dla ojczyzny, tylko ciemnej karty jego biografii. Z dokumentów ujawnionych przez IPN wynika, że w latach 70. legendarny przywódca Solidarności był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek". Wałęsa zaprzecza tym informacjom. Komu wierzą Polacy?

Jak wynika z sondażu Ariadna 35 proc. respondentów uważa, że były prezydent współpracował z SB, przeciwnego zdania jest 13 proc. Ponad połowa badanych nie ma opinii w tej sprawie i uważa, że jest zbyt mało dowodów, aby stwierdzić fakt donosicielstwa (52 proc.). Podobne proporcje pokazuje sondaż przeprowadzony na zlecenie "Super Expressu". Na pytanie "czy Lech Wałęsa w czasach PRL współpracował z SB", "tak" odpowiedziało 37 proc. badanych, "nie" 20 proc, a "nie wiem" 43 proc. osób.

Najciekawsze w obu badaniach jest to, że choć większość respondentów nie jest pewna czy Wałęsa współpracował z SB, to są oni gotowi wybaczyć mu. W sondażu SE takiej odpowiedzi udzieliło 56 proc. ankietowanych. Odmienną opinię wyraziło 17 proc. respondentów, a 27 proc. przyznało, że w tej sprawie nie ma zdania. Wątpliwości dotyczących tego, czy Polacy wybaczą Lechowi Wałęsie ewentualną współpracę z SB nie ma Piotr Borowiec, socjolog polityki z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

- Jestem przekonany, że zdecydowanie tak. Wynika to z ludzkiej natury. Człowiek jest osobą, która popełnia błędy. Jeśli potrafi się do nich przyznać, może uzyskać od pozostałej części społeczeństwa pewną formę wybaczenia - wyjaśnia rozmówca Wirtualnej Polski. Nieco inaczej na sprawę spogląda politolog Norbert Maliszewski. - Lech Wałęsa będzie teraz jak papryczka chilli. To oznacza, że część osób będzie uważać go za konfidenta, a druga połowa za legendę - mówi ekspert Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje, że sytuacja ta doskonale wpisuje się w obecny spór polityczny.

- Dla sympatyków PiS-u potwierdzenie znajduje narracja o współpracy Wałęsy z SB. Natomiast elektorat liberalny patrzy na sprawę przez okulary popieranych polityków i uważa, że były prezydent jest atakowany dlatego należy go bronić - mówi dr hab. Maliszewski. Ekspert uważa, że zwolennicy pierwszej narracji nie wybaczą byłemu prezydentowi, z kolei pozostała część społeczeństwa, mimo niespójnych wypowiedzi Wałęsy i mocnych dowodów IPN, powinna mu wybaczyć.

W ocenie dr hab. Borowca wybaczenie jest możliwe tylko pod warunkiem, że nastąpi to zgodnie z pewnymi kanonami. - Musi być poprzedzone aktem skruchy ze strony osoby, która domaga się takiego wybaczenia - uważa socjolog. Problem w tym, że był prezydent nawet nie próbuje udawać skruszonego. Na swoim mikroblogu Lech Wałęsa daje wyraz temu, że nie zamierza przepraszać, bo nie ma za co i zapewnia, że z SB nie współpracował.

- Moim zdaniem wypowiedzi, które publikuje Wałęsa, oddalają go od otrzymania ewentualnego wybaczenia. Co gorsza jeszcze bardziej przekonują społeczeństwo do tego, że pan prezydent coś kluczy - mówi Borowiec. I dodaje, że przekazy proponowane opinii publicznej przez legendarnego przywódcę "Solidarności" będą zachęcać niezdecydowanych do przechodzenia na stronę tych, którzy uważają, że nie należy mu wybaczać. Pytanie tylko czy Wałęsa swoimi ostatnimi wypowiedzi nie przekroczył granicy za którą nie ma już szansy na wybaczenie?

- Sądzę, że w każdym momencie społeczeństwo jest gotowe wysłuchać społecznej spowiedzi, choć należy pamiętać, że za jakiś czas takie działanie będzie mniej wiarygodne - mówi dr hab. Borowiec. Czy były prezydent zdecyduje się na taki ruch? Nie znamy odpowiedzi na to pytanie, ale jednego w ocenie Norberta Maliszewskiego możemy być pewni. - Wałęsie opłaca się przyznać do winy i przeprosić. W ten sposób przekona do siebie wciąż niezdecydowanych - kwituje politolog UW.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1319)